tag:blogger.com,1999:blog-61213803863662080612024-02-16T05:34:55.874+01:00FrigankaCodziennie niezmiennie staram się być.....wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.comBlogger248125tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-77259077784808645072023-11-01T07:17:00.000+01:002023-11-01T07:17:04.455+01:00Przetrwać ten dzień...<p> Za bardzo jeszcze boli, ten dzień muszę po prostu przetrwać, wyszywam i staram się nie myśleć.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7yt_PVwECIdXhrbtdTMo4nmQlfMynbTljNjqj7ipb4DNp4m_BsZs5QgZhGcZfIN_EgKm5tton88D-ryIczAZKUEVSCAdgyxXaTJxce3dI14J_805e8huXIWLBDr085wQOewsuh2rT4VgctlOS5_HSRUQJefVxh5bLjyjqMn7LmtOV7v3DACn1SUU_FOWP/s4000/1698819361241.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2992" data-original-width="4000" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7yt_PVwECIdXhrbtdTMo4nmQlfMynbTljNjqj7ipb4DNp4m_BsZs5QgZhGcZfIN_EgKm5tton88D-ryIczAZKUEVSCAdgyxXaTJxce3dI14J_805e8huXIWLBDr085wQOewsuh2rT4VgctlOS5_HSRUQJefVxh5bLjyjqMn7LmtOV7v3DACn1SUU_FOWP/s320/1698819361241.jpg" width="320" /></a></div><br /><p><br /></p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-84014957958554222692023-06-15T15:25:00.002+02:002023-09-24T16:16:15.813+02:00Nie martw się jutro będzie gorzej...<p>Chodzę sobie po tym świecie i wydaje mi się, że już zrozumiałam, opanowałam emocje, pogodziłam się i nagle bum - informacja w ogólnopolskich mediach o śmierci kogoś kogo nie znałam osobiście, ale znam jego tatę. Co prawda na gruncie służbowym, ale jednak znam. I się uruchamiają emocje bo wiem co przeżywa rodzina, bo też straciłam, bo taki podobny, bo taki młody, bo tyle jeszcze mógł i wybucham. </p><p>Niby godzę się z chorobą Wspaniałego bo też Wspaniały wspaniale sobie radzi w tej bardzo trudnej sytuacji, ale wystarczy słabszy wynik czegoś tam i wybucham.</p><p>W mediach piszą o kolejnej kobiecie w ciąży, która straciła życie bo lekarze się bali i czekali aż płód obumrze i wybucham.</p><p>W przyszłym tygodniu idę do pani psycholog pogadać, a w między czasie jako "amatorka buddystka ateistka" słucham podsuniętej przez Matrixa mowy Ajahna Brahma "O radzeniu sobie z emocjami".</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/hT5rTrYl8vM" width="320" youtube-src-id="hT5rTrYl8vM"></iframe></div><br /><p>Żebym ja jeszcze umiała zastosować to w życiu.</p><p>Dobra w między czasie zdarzyło się też coś fajnego. Kolejne odwiedziny mojej odnalezionej po ponad trzydziestu latach licealnej przyjaciółki z którą przez cztery lata szkoły tworzyłyśmy dwuosobową organizację po nazwą "WOJ" czyli "Walka Osamotnionych Jednostek'. W którymś poście opisuję jak się odnalazłyśmy jak ktoś zainteresowany to niech szuka w archiwum.</p><p>Nasza znajomość opierała się na miłości bezkrytycznej do literatury i twórczości własnej która to twórczość przetrwała w zeszycie szkolnym przechowywanym przez ponad trzydzieści lat. Powiastki, sonety, gazetki, rysunki i coś tam jeszcze...</p><p>W stylu "Słuchaj dzieweczko, ona nie słucha - głucha jest ? Nie nie jest głucha"...</p><p>Przyjechała, nawiedziła mnie i znów było jak dawniej.</p><p>Sama nie mogę się przestać dziwić, że po tylu latach i po tylu przejściach my mamy o czym gadać. Czytamy, oglądamy, lubimy prawie to samo, wzrusza nas to samo... </p><p>Odleciała, poleciała, ale umowa jest, że przyleci pod koniec lipca i spotkamy się z jeszcze jedną licealną koleżanką z tamtych lat, która się odnalazła po latach.</p><p>A co po za tym, gotuje i gotuje bo Wspaniały musi się dobrze odżywiać. Myślałam, że po tylu latach gotowania nic mnie nie zaskoczy, a zaskoczyło mnie odkrycie makaronu ryżowego do sałatek.</p><p>Chodzę na rehabilitację po operacji biodra, oczywiście płatną bo ta bezpłatna to termin okolice marca przyszłego roku.</p><p>Moim żelaznym biodrem jestem zachwycona, żyję bez bólu, chodzę bez kuli, prowadzę samochód i czekam na pozwolenie od pana doktora na ROWER. Wiem, że ludzie różnie mówią jedni sobie chwalą inni narzekają. Myślę, że niektórzy oczekują, że biodro będzie takie jak w wieku 18 lat. Są pewne ograniczenia (zaraz po operacji bardziej restrykcyjne, ale z upływem czasu można coraz więcej). Wszystko zależy od nastawienia i przede wszystkim od tego w jakiej kondycji było się przed operacją. </p><p>Co jeszcze? Moje ADHD rąk nie daje mi spokoju i tak mój najmłodszy wnuk upomniał się o letnie ubranka dla misiów. Babcia zrobiła. I teraz "misie bracia" wyglądają tak.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm3XzAnqO86efOweEkaT4I842C5Wh7BVQNQ2uXTyuX7VOzVbKqzL7tfEZWM49guUsKmv3-GISZlSrkU45jN4toWOoarN60rEAMX8KqDcUnrlZrw6R09FFnI75eO935ukGvp10GOoWEj1a1FN6jCQtMOtwOmQvCg92lm3C4FivdEpp6S9lwT4BoYrnilQ/s4000/IMG_20230615_135002.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2992" data-original-width="4000" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm3XzAnqO86efOweEkaT4I842C5Wh7BVQNQ2uXTyuX7VOzVbKqzL7tfEZWM49guUsKmv3-GISZlSrkU45jN4toWOoarN60rEAMX8KqDcUnrlZrw6R09FFnI75eO935ukGvp10GOoWEj1a1FN6jCQtMOtwOmQvCg92lm3C4FivdEpp6S9lwT4BoYrnilQ/w400-h299/IMG_20230615_135002.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Natomiast hafciarstwo krzyżykowe przeniosło się ze ściany (bo ileż można mieć obrazków) na ubrania i mam taką oto bluzę z kolorowym kotem. Bardzo mi się podoba bo lubię hafty na ubraniach.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5zLEDlCHP75hfhrr3FD1Ujh3LDXhHNTCwHYoVuDXEYGaAtywOaEbblfyZARoBn25frrxuVo3FycIS3CJjFm44zA2IOgPQV_YpTBSvzZvm_tgpDJwx7pMQlRUlCpF1voQPDpNjMX9n5io_Xt8Z6CUUqh7ajZi9zA6oMOXJ-xOL5S-OTX4cgPXIxN5v9w/s3264/IMG_20230607_172404.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2448" data-original-width="3264" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5zLEDlCHP75hfhrr3FD1Ujh3LDXhHNTCwHYoVuDXEYGaAtywOaEbblfyZARoBn25frrxuVo3FycIS3CJjFm44zA2IOgPQV_YpTBSvzZvm_tgpDJwx7pMQlRUlCpF1voQPDpNjMX9n5io_Xt8Z6CUUqh7ajZi9zA6oMOXJ-xOL5S-OTX4cgPXIxN5v9w/w400-h300/IMG_20230607_172404.jpg" width="400" /></a></div><br /><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Nosz podoba mi się ten kot. W kwestii haftowanych na ubraniach kotów nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Wybuchowa Friganka.</div><p></p><p><br /></p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-48144592689597562432023-05-02T10:39:00.000+02:002023-05-02T10:39:50.232+02:00Ech...<p>Mama Wspaniałego odeszła w Lutym. Wspaniały jest ciężko chory. Ja jestem tydzień po operacji biodra.</p><p>Matrix nie odpuszcza. Jak mówi mój brat " logika etapu". Ja mówię "taki czas" i staram się raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem nie oszaleć od nadmiaru "logiki etapu".</p><p>Mój "optymistyczny pesymizm" powoli nie wystarcza. Podpieram się filozofią buddyzmu i trochę ją dostosowuję do siebie. Przeszłość jest "martwa", przyszłości nie ma bo jak zaistnieje to jest teraźniejszością, a jak przeminie to jest przeszłością i jest "martwa". Tak więc liczy się tylko to co "tu i teraz".</p><p>Jak to działa w realu?</p><p><i><b>Epizod pierwszy</b></i> - czwarty pogrzeb - strumień świadomości odszedł do źródła, zostało ciało.</p><p>Prababcia chciała wrócić w rodzinne strony czyli na wschód. Pogrzeb w rodzinnych stronach mamy Wspaniałego odbywa się po staremu czyli czuwanie w domu, sztandary, kościół, stypa itp. </p><p>Po początkowym wahaniu daliśmy się ponieść i tak po kremacji wnuki i prawnuki zawieźli urnę z prochami prababci do jej rodzinnego domu ( myśmy dojechali w dzień pogrzebu). Było tak jak miało być, była cała rodzina, były koleżanki, było całodzienne i całonocne czuwanie, była stypa.</p><p>Dla Niej to już nie było ważne, ale dla żywych to było ważne.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEsbhDLHSp0aaMrhiogRKWuB3O8sHtddcZO3c8lh0fZmc0eYnDn_ma5Fi7SfH8Zn-oLu1gFE8FlNROx9Q5Qsx5IPZgFjNI4fzffYmQ1WQNHMnrFx4_yOPoZwkj2J-lCth7cB9bKfix6HH3Mnz5VOCxMBmTL4q4RbLW1wPWXpCz65ryz8GntZcFvsvHyg/s4160/IMG_20171224_195242.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEsbhDLHSp0aaMrhiogRKWuB3O8sHtddcZO3c8lh0fZmc0eYnDn_ma5Fi7SfH8Zn-oLu1gFE8FlNROx9Q5Qsx5IPZgFjNI4fzffYmQ1WQNHMnrFx4_yOPoZwkj2J-lCth7cB9bKfix6HH3Mnz5VOCxMBmTL4q4RbLW1wPWXpCz65ryz8GntZcFvsvHyg/w400-h300/IMG_20171224_195242.jpg" width="400" /></a></div><p></p><p><i><b>Epizod drugi </b></i> - Bocian.</p><p>Co roku jedziemy zobaczyć czy "nasz bocian" przyleciał. Tak od trzech lat energetycy zrzucają bocianie gniazdo ze słupa i co roku "nasz bocian" uparcie układa gałązki na kolejnym słupie i odchowuje młode. W tym roku z powodu choroby nie na rowerach, a samochodem pojechaliśmy na zwiady i co ? I był.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiclDl2YwXhN9Jp6meu2hYM35sHo2KEI369mVKk958kGfzMYX_A8qYPvrgeUsr7zUS1kQnpklStE_qAITchqEs4MkUA2nus3AfElBIh_5EXMugh7sFSqCLS-38mxzW3z3CLkBiAq-226Zq2LUR5KSsEPZbvw-dYmWUjWDVdNtKHO1RfThmL1OSkzZcB-w/s4000/IMG_20230409_110159.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2992" data-original-width="4000" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiclDl2YwXhN9Jp6meu2hYM35sHo2KEI369mVKk958kGfzMYX_A8qYPvrgeUsr7zUS1kQnpklStE_qAITchqEs4MkUA2nus3AfElBIh_5EXMugh7sFSqCLS-38mxzW3z3CLkBiAq-226Zq2LUR5KSsEPZbvw-dYmWUjWDVdNtKHO1RfThmL1OSkzZcB-w/w400-h299/IMG_20230409_110159.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Zaklekotał nam na powitanie.</p><p>Po kilku dniach Wspaniały wylądował w szpitalu. Ja starałam się przyzwyczajać do pustego domu i nagle "tu i teraz", jadę zobaczę czy bocian dał radę.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip_S28wsu3tiuFy7p9XVwMRfqoplyXTeF46xLDaxZWT6GQeweIIols82fpe3OCUw1vibSD8j75yRaidtX8sgkMUv7NO1mfFSv5R5hUZQFSdukAOGaJSuSuOGZZJ_LmxGVp5hLhZbPV4xJFII3MkbDKORIoRZE1aXhKKHy1bErdq5hexm4S0aKBvJRykg/s4000/IMG_20230417_133302.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2992" data-original-width="4000" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip_S28wsu3tiuFy7p9XVwMRfqoplyXTeF46xLDaxZWT6GQeweIIols82fpe3OCUw1vibSD8j75yRaidtX8sgkMUv7NO1mfFSv5R5hUZQFSdukAOGaJSuSuOGZZJ_LmxGVp5hLhZbPV4xJFII3MkbDKORIoRZE1aXhKKHy1bErdq5hexm4S0aKBvJRykg/w400-h299/IMG_20230417_133302.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Dał - wybrał słup i nie analizował przeszłości - zadziałał "tu i teraz" i ma gniazdo. Wysłałam zdjęcie Wspaniałemu do szpitala, ale mieliśmy radochę.</p><p><i><b>Epizod trzeci </b></i>- choroba Wspaniałego.</p><p>Jak myśli On? Nie wiem bo nie jestem Nim. Jak myślę ja "tu i teraz".</p><p><i><b>Epizod czwarty</b></i> - moja operacja.</p><p>Jestem tydzień po operacji wymiany biodra. Tu i teraz nie boli, spanie na plecach jest prawie niemożliwym wyzwaniem. Mówcie mi "żelazna dama".</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9tEUaBbuUz-AR7bn8BOmneXHJ1YnYZ_BzBx3e9mA75boXFWO1KRM6ToGTVLReMnktNyqrE7WqgTCqDySaKmz5cbsEi0WP67SiuwkyQkUzgbQbI9jGLo4DnphLZ-zLB1hWd7PLl48sYhwntx7HuUWzi4Fm8imYOg1ibyDa8xortslXoZ_0mWBX4zkXBw/s4000/IMG_20230426_073008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="2992" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9tEUaBbuUz-AR7bn8BOmneXHJ1YnYZ_BzBx3e9mA75boXFWO1KRM6ToGTVLReMnktNyqrE7WqgTCqDySaKmz5cbsEi0WP67SiuwkyQkUzgbQbI9jGLo4DnphLZ-zLB1hWd7PLl48sYhwntx7HuUWzi4Fm8imYOg1ibyDa8xortslXoZ_0mWBX4zkXBw/w299-h400/IMG_20230426_073008.jpg" width="299" /></a></div><br /><p>Napis na nodze dostaje każdy i dobrze bo moja największa obawa była o to, żeby zoperowali mi dobre biodro.</p><p><i><b>Epizod piąty</b></i> - żeby głowa za bardzo nie myślała ręce muszą być zajęte.</p><p>Dlaczego mój kot nazywa się Kita? Bo ma kitę.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9n2FrTWSbXUodc6ljlrldFN2qmT5Il-l8tGbmx4GpD-yomD4tJmo_Q8oE8TOBrz2d9Ej7S5T27bMSnT9y38VNKBB8mFjwtKLisFwv_N4Z4eVaYRz5IyvFZtyoT0baCWEeZfX-VNRkHOMhJNthFxiE0pIb5oLKRWUUB6lJ4JUohI3z1Eb8x0y71y-dwA/s4000/IMG_20230323_091759.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2992" data-original-width="4000" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9n2FrTWSbXUodc6ljlrldFN2qmT5Il-l8tGbmx4GpD-yomD4tJmo_Q8oE8TOBrz2d9Ej7S5T27bMSnT9y38VNKBB8mFjwtKLisFwv_N4Z4eVaYRz5IyvFZtyoT0baCWEeZfX-VNRkHOMhJNthFxiE0pIb5oLKRWUUB6lJ4JUohI3z1Eb8x0y71y-dwA/w400-h299/IMG_20230323_091759.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Postanowiłam utrwalić "kitowatość" w hafcie krzyżykowym i wyszło jestem zachwycona.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXrZP2je5a4jaT4qelcVj0q3R-SoJO-loIX-JV--D0lbEJCxy1Q33RelGGqcsXacXHfJXQs91TK_OOv9Wou6J3iyCHzMlgOTN5axf08tn1bMVtBqzvjLCVEJysgpS9zrvYUxEhmUIxErQ7lyXSBwPsF-tMnEZ3C6EYoXVqmZlIjDVbP1TVcV3QwM0psQ/s4000/IMG_20230319_185827.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="2992" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXrZP2je5a4jaT4qelcVj0q3R-SoJO-loIX-JV--D0lbEJCxy1Q33RelGGqcsXacXHfJXQs91TK_OOv9Wou6J3iyCHzMlgOTN5axf08tn1bMVtBqzvjLCVEJysgpS9zrvYUxEhmUIxErQ7lyXSBwPsF-tMnEZ3C6EYoXVqmZlIjDVbP1TVcV3QwM0psQ/w299-h400/IMG_20230319_185827.jpg" width="299" /></a></div><br /><p>I tak żyje z dnia na dzień i dniem dzisiejszym. Nic nie jest nam dane na zawsze. Strasznie to wszystko trudne i niby rozumiem, i niby przyjmuje, i niby zachowuje pozorny spokój...</p><p>I niby coraz rzadziej zadaje pytanie "po co to wszystko?", ale jednak...</p><p><br /></p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-14231811399699374652022-12-22T20:19:00.001+01:002022-12-22T20:21:40.471+01:00Mimo wszystko...<p> Kiedy ręce zajęte, umysł odpoczywa dlatego dłubię na potęgę.</p><p>Moja pierwsza miniatura - koci świat - lubię zaglądać i oglądać portrety kocich przodków na ścianach, potrzeć w papierowy ogień w kominku. Od zawsze lubiłam miniatury, ale nigdy nie lubiłam lalek. Przerażają mnie nieruchome, powtarzalne twarze dlatego stworzyłam koci światek oczywiście ze świątecznym wystrojem.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSRussqxeQh1oURfRswOIEoGV7edNM2miaF3dMMHl2yM1W2bmHpDVXUj5JLCrqcFbWxL9_pjzc-4UReTKwJsruKAF6uP_DYjA-soLF-PbfxEHnme_4BGr4li7K99AQO5AlQYKXa1yVuOEdl4itCus6hAM0LaM04Q2z-IyTLDlX-QCu_vXFxPJCpwhWhQ/s4000/IMG_20221209_165240.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="2992" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSRussqxeQh1oURfRswOIEoGV7edNM2miaF3dMMHl2yM1W2bmHpDVXUj5JLCrqcFbWxL9_pjzc-4UReTKwJsruKAF6uP_DYjA-soLF-PbfxEHnme_4BGr4li7K99AQO5AlQYKXa1yVuOEdl4itCus6hAM0LaM04Q2z-IyTLDlX-QCu_vXFxPJCpwhWhQ/w299-h400/IMG_20221209_165240.jpg" width="299" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCbf29Optn4suhhufL09627Txe68yPujU75FeViljin5DChM9WdZVsbtmwGkHEzimZVoarr3Mbd0jT7jbanyZmUnJqYbAlHOddoPVOUWH1eIyrzfyfRSQrSs_SImDx5aqAj0dzHEpPhYAaNAKKv7Ep00XfxbDBAcKcLsCd4ekgQHBTTxkmYeovVDd95Q/s4000/IMG_20221209_165117.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2992" data-original-width="4000" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCbf29Optn4suhhufL09627Txe68yPujU75FeViljin5DChM9WdZVsbtmwGkHEzimZVoarr3Mbd0jT7jbanyZmUnJqYbAlHOddoPVOUWH1eIyrzfyfRSQrSs_SImDx5aqAj0dzHEpPhYAaNAKKv7Ep00XfxbDBAcKcLsCd4ekgQHBTTxkmYeovVDd95Q/w400-h299/IMG_20221209_165117.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Koty to zwierzęta magiczne, dzięki mojej mądrej<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuFyTAzvW0Rpg-aEvKBJJRSuRVZXDcoM2u8UK-fljQLacdK8obs0j3hmmE8ih_XRlAlXBt1Yn0R3Fk-_kiLWcQ9IY4BI699t6IHKNelm2oHCEhQhLyuLDbTZLQdPHGTEWVvJHvsM8nouy3jdDhvGcxExqi-jHIALa0_0PnNRWOQI2y_l8epJwN_qoLyw/s4160/IMG_20221001_063759.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuFyTAzvW0Rpg-aEvKBJJRSuRVZXDcoM2u8UK-fljQLacdK8obs0j3hmmE8ih_XRlAlXBt1Yn0R3Fk-_kiLWcQ9IY4BI699t6IHKNelm2oHCEhQhLyuLDbTZLQdPHGTEWVvJHvsM8nouy3jdDhvGcxExqi-jHIALa0_0PnNRWOQI2y_l8epJwN_qoLyw/w400-h300/IMG_20221001_063759.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>wstaję co rano bo ona tak długo jojczy pod drzwiami sypialni, aż zwlokę się z łóżka i otworzę, a Ona ładuje się na mnie i muszę zleźć na dół i dać jej tuńczyka i sprzątnąć jej kibelek i wygłaskać i w ogóle.</div><div>Wiecie po latach "pełnej chaty, nagle nasz dom stał się cichy i trochę opustoszały. Tak więc w rozpaczy dłubię, sklejam, zrobiłam kalendarze adwentowe dla wnuków, tematyczne.</div><div>1/ Dla przyszywanej wnuczki, która miała 3 latka jak się żenił mój najstarszy potomek, a teraz ma 16 lat - komódka.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie9MzUlMSu5T-F1pduu8X25ym39a8P05FhdDLbiyZBGOm4LzyKd49IrzL8QcaQgFBPVnaawAsTeGIedbDWgXwLlGKqyvxpihqGfwOzP-M0VEbsU_FQi8Rge0VwopGwUt234qTO7f2LZBoBJ9Oy4EmFrANkLGAe6XGhRAAs_SL6fCDWjUDoOi911M565g/s4000/IMG_20221126_164952.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2992" data-original-width="4000" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie9MzUlMSu5T-F1pduu8X25ym39a8P05FhdDLbiyZBGOm4LzyKd49IrzL8QcaQgFBPVnaawAsTeGIedbDWgXwLlGKqyvxpihqGfwOzP-M0VEbsU_FQi8Rge0VwopGwUt234qTO7f2LZBoBJ9Oy4EmFrANkLGAe6XGhRAAs_SL6fCDWjUDoOi911M565g/w400-h299/IMG_20221126_164952.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>2/ Dla najstarszego wnuka lotnisko bo interesuje się historią pierwszej i drugiej wojny światowej.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj24T4A0V3lpZMsbNKkaIxFROADf0XROA4gEmE7xU0N-dWDTbQHv9t80YxB0PrVwNd8FO6RfkN1EOUPifFuK4gjy1yI6bmUSdvdGT9xLwiAgK9MYoMZFwjIAYYbuHAmfc0axpANMot8A_b2DzdroN2xXm71xC5xgEqYFH7sHLQI_5YtKA1kS2VOFSPoNA/s4000/IMG_20221126_164928.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2992" data-original-width="4000" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj24T4A0V3lpZMsbNKkaIxFROADf0XROA4gEmE7xU0N-dWDTbQHv9t80YxB0PrVwNd8FO6RfkN1EOUPifFuK4gjy1yI6bmUSdvdGT9xLwiAgK9MYoMZFwjIAYYbuHAmfc0axpANMot8A_b2DzdroN2xXm71xC5xgEqYFH7sHLQI_5YtKA1kS2VOFSPoNA/w400-h299/IMG_20221126_164928.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>3/Dla młodszego wnuka kalendarz astronomiczny bo interesuje go kosmos.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt9Jxxt5wW7zihn2uX4AFyMq4vNP3wKVlwKbBduBZmc3MDyzVGRK0wFLAn14J0dzzA-J3Sy8wP5SVi56zzaB6dT3hNHfCmalN4uXJreNq4Ep8JyhdgiAqzWn2COd_tdbMx_TQuO8MZZGfRSYz3EcAFOQstxrfRqk9-YJ0qSPyBnaMI4O3TBdQ6xSv1Cg/s4000/IMG_20221126_164937.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2992" data-original-width="4000" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt9Jxxt5wW7zihn2uX4AFyMq4vNP3wKVlwKbBduBZmc3MDyzVGRK0wFLAn14J0dzzA-J3Sy8wP5SVi56zzaB6dT3hNHfCmalN4uXJreNq4Ep8JyhdgiAqzWn2COd_tdbMx_TQuO8MZZGfRSYz3EcAFOQstxrfRqk9-YJ0qSPyBnaMI4O3TBdQ6xSv1Cg/w400-h299/IMG_20221126_164937.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>4/Dla Boryska syna kolegi średniego mojego potomka kalendarz pokemonowy.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEcMcqe8DpWc9Ldwxr8xC5QWIuMW6Y38tMhCtSMtf79HCL5aGvdwDMvVep6Ci-frlQQRqM8qEPzUIv6x8pAATnB7Rdd84Z1sYr9Pdw4j7nkZhBlRkDmyLw9ESVkZsTMFgvNzSHbGxCoIHFCfLqsL6LiU683-SuqOIysr0NUOYDaQzBmCrTTp0IHDoBWA/s4000/IMG_20221030_095034.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2992" data-original-width="4000" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEcMcqe8DpWc9Ldwxr8xC5QWIuMW6Y38tMhCtSMtf79HCL5aGvdwDMvVep6Ci-frlQQRqM8qEPzUIv6x8pAATnB7Rdd84Z1sYr9Pdw4j7nkZhBlRkDmyLw9ESVkZsTMFgvNzSHbGxCoIHFCfLqsL6LiU683-SuqOIysr0NUOYDaQzBmCrTTp0IHDoBWA/w400-h299/IMG_20221030_095034.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>Spodobały mi się pokemony to zrobiłam jeszcze trochę pokemonów.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHLHGu3c-MFKATfwFODNfawZ2m21tlXMt6IkQJ2Mkb7RwRnyoJ0ZFP4_WSnUP724qALt0_14OiJ18Z7zGjqVK1dq-LzOZibFuSQFllUxbwF0cgLmxRjaOoDl3qCkm9r3YbYqaLRlktpyWDNveMCRsH5fzh4YNOvlr6yoKYApQKGiBDIRWTMeJ7Ao0jHg/s4000/IMG_20221120_133005.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2992" data-original-width="4000" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHLHGu3c-MFKATfwFODNfawZ2m21tlXMt6IkQJ2Mkb7RwRnyoJ0ZFP4_WSnUP724qALt0_14OiJ18Z7zGjqVK1dq-LzOZibFuSQFllUxbwF0cgLmxRjaOoDl3qCkm9r3YbYqaLRlktpyWDNveMCRsH5fzh4YNOvlr6yoKYApQKGiBDIRWTMeJ7Ao0jHg/w400-h299/IMG_20221120_133005.jpg" width="400" /></a></div><div><br /></div>Czy ja się chwalę? Nie. Zrobiłam tych wycinanek dużo, dużo więcej bo... Teraz Wam i sobie (bo nie wierzę) powiem co się nam wydarzyło od Lutego do końca tego roku. Tak ku pamięci bo sama nie wierzę, że to się zadziało w moim Matrixe. A więc tak w Lutym zachorowała mama Wspaniałego w wyniku czego przestała chodzić i niestety musieliśmy podjąć decyzję o przeniesieniu jej do domu opieki, pisałam o tym kto chce to przeczyta. Jeden pokój opustoszał. W lipcu świat mi runął - mój najmłodszy synek odszedł, opustoszał drugi pokój, Pożegnałam go tak jak umiałam. Na biało z muzyką jaką lubił bez hipokryzji i księdza. Ledwo się podniosłam, minęły równo dwa miesiące- wrzesień - i umarł mój bardzo bliski wujek. Musieliśmy zorganizować duży pogrzeb. Umarła część mojej młodości. Ledwo się podniosłam, minęły równo dwa miesiące i ... umarła żona wujka moja ciocia, siostra mojej mamy i musieliśmy ze Wspaniałym zorganizować kolejny duży pogrzeb. To była moja ciocia, której zawdzięczam bardzo dużo. Nie miała dzieci, mówiła do mnie "Maniuniek" i ta trzecia śmierć spowodowała, że opanował mnie niesamowity w tej sytuacji spokój. Już nic nie może mnie dotknąć jestem dziwnie spokojna i wiecie tak po "buddyjsku" obojętna.<div>Napisałam, że świat wirtualny nie jest do zwierzeń, ale to co mnie spotyka jest jak powieść to w sumie czemu tego nie opisać? Bo to nie koniec zdarzeń tego roku, bo jeszcze mogę się nazwać "spadkobierczynią", może jednak opiszę co się dzieje dalej po tych śmierciach... Musze jeszcze trochę sobie poukładać w głowie bo jednak trochę nie wierzę.</div><div><br /></div><div>Dobra tak więc na ten moment próbuję odbyć święta, odbyć to dobre słowo. </div><div>I tak dekoracja jest bo ręce pracują umysł próbuje odpocząć.</div><div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTyn3Ze8edfNnH847nMq0R8H8TDBwRK0cScklFyFtbEb5WnhTLkCZ80_9ZFDbDCAdocKLmzukRFvnqntnI9dWHLPd7O5Cj4jUSIVu0tSjjQtR3iMYidbNC19krBj4qII6yKDyIqm9KhdzXwjoE2BMvfcCq1yiivNDdl2_4R5HQMfVY9wnky45pQjg6Tw/s4000/IMG_20221222_161904.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="2992" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTyn3Ze8edfNnH847nMq0R8H8TDBwRK0cScklFyFtbEb5WnhTLkCZ80_9ZFDbDCAdocKLmzukRFvnqntnI9dWHLPd7O5Cj4jUSIVu0tSjjQtR3iMYidbNC19krBj4qII6yKDyIqm9KhdzXwjoE2BMvfcCq1yiivNDdl2_4R5HQMfVY9wnky45pQjg6Tw/w299-h400/IMG_20221222_161904.jpg" width="299" /></a></div><br /><div>Dobra ciąg dalszy opowieści, a jest o czym opowiadać, chyba nastąpi po nowym roku, a teraz jak chcecie to wstąpcie na Kurodomę bo sama jestem zdziwiona jak do osobistej tragedii dołącza się tragedia świata.</div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div></div>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-22749415624579723212022-12-19T21:58:00.002+01:002022-12-19T21:58:12.377+01:00I wszystko o życiu na tej planecie...<iframe width="480" height="270" src="https://youtube.com/embed/rR001X7JQy8" frameborder="0"></iframe>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-59985394733539236142022-11-17T10:05:00.000+01:002022-11-17T10:05:31.822+01:00Pani psycholog powiedziała...pozwól sobie.<p>Postanowiłam powoli wracać bo... świat się nie zatrzymał.</p><p>Internet nie jest miejscem (przynajmniej dla mnie) do zwierzeń, szczególnie tak bolesnych. Nic nie będzie już jak dawniej, oswajam traumę i pewnie do końca życia będę oswajać się ze stratą.</p><p>Chwała tym, którzy wymyślili "Centrum Kryzysowe". W ekstremalnych sytuacjach warto skorzystać. Rozmowa z psychologiem, który jest obcą, nie zaangażowaną emocjonalnie osobą w początkowej fazie traumy bardzo pomaga. Umawiasz się na dzień i godzinę, jesteś zmuszona do ubrania się i wyjścia z domu. Możesz powiedzieć w zasadzie wszystko, opowiedzieć o demonach w głowie, wypłakać się.</p><p>Wszyscy otaczający kochający Cię ludzie mówią, żebyś nie płakała, żebyś pomyślała o tych którzy żyją, o świecie który się nie zatrzymał, doceniasz to uruchamiasz rozum i się starasz, nic nie pokazujesz a w środku wyjesz.</p><p>I wtedy pani psycholog mówi jedno oczywiste zdanie " rozpacz będzie przychodziła jak "morska fala" - obejmie panią i wtedy niech pani pozwoli sobie na emocje, ale też niech pani pamięta, że "morska fala" się cofa. I tak na razie żyję od fali do fali.</p><p>Wydawało mi się, że nie będę w stanie wrócić do opieki nad wnukami, do robótek, do odwiedzin u prababć tym bardziej, że prababcie nic nie wiedzą, ale teraźniejszość jest nie do zatrzymania, nieustannie się dzieje i tylko tak trudno pogodzić się, że wszystko przemija, a przyszłość jest nie pewna.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/GdMb6SaIsWk" width="320" youtube-src-id="GdMb6SaIsWk"></iframe></div><br /><p><br /></p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-18559411451229704582022-10-22T08:28:00.003+02:002022-10-22T08:37:13.586+02:00Mozolnie wracam do siebie...<p>Buddystka - ateistka to ja..</p><p>Tomasz Raczek mówi w moim imieniu o śmierci, miłości, religii, stosunku do zwierząt i świata.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/eBgFd3_TUek" width="320" youtube-src-id="eBgFd3_TUek"></iframe></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><p><br /></p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-8486186861009128142022-07-30T15:17:00.001+02:002022-07-30T15:17:30.543+02:00Dla Ciebie synku...<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/6BnT_wkuMBA" width="320" youtube-src-id="6BnT_wkuMBA"></iframe></div><br /><p></p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-35874194742975690652022-07-25T20:43:00.006+02:002022-07-26T05:18:32.328+02:00<p> Nie mogę oddychać mój najmłodszy synek nie żyje.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7o69Qc0oukbMI171W6XYYTCQtUADLsHFu9Qrq8UU2K6soVOpOEPEUmoV4gfU_o1bxgq27OSTGK4MRoFgSy1vp_Ps5Qh2ty_u8y4ktHRYae4qQkgpNFUr00Od9fXyOwEHPmpImPOnD_t33q-GHYmMYtxDCutdmmhEeHKqiMZbSTD-zVBJQSiJzknK6jA/s4160/IMG_20220713_151502.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7o69Qc0oukbMI171W6XYYTCQtUADLsHFu9Qrq8UU2K6soVOpOEPEUmoV4gfU_o1bxgq27OSTGK4MRoFgSy1vp_Ps5Qh2ty_u8y4ktHRYae4qQkgpNFUr00Od9fXyOwEHPmpImPOnD_t33q-GHYmMYtxDCutdmmhEeHKqiMZbSTD-zVBJQSiJzknK6jA/w640-h480/IMG_20220713_151502.jpg" width="640" /></a></div><br /><p><br /></p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-84031366786170232482022-07-07T14:26:00.000+02:002022-07-07T14:26:26.937+02:00Waaaaaaaaaaakacje...<p> Stało się, zaczęły się wakacje, a wraz z nimi pytanie "co zrobić z dziećmi". Najmłodszy wnuk może chodzić do przedszkola, ale starszy już nie. W zasadzie mógłby pojechać na jakiś obóz, ale to kosztuje, a zima za pasem, inflacja szaleje starszy potomek zdecydował się na darmową energię słoneczną dla swojego domu więc teraz płaci, żeby później teoretycznie płacić mniej. Zapowiadają się wakacje w mieście. </p><p>W związku z tym co powyżej, wnuki będą teraz częściej mnie nawiedzać tym bardziej, że zwolnił się pokój i już został wypróbowany nocleg i się młodzieży spodobało. Hurra wakacje u babci. Mieszkam fajnie bo w dużym mieście, ale w szeregowcu z ogródkiem, a w bliskiej okolicy jest i morze, i dużo jezior, i ogrom lasów. Kocham Trójmiasto za urodę i przyrodę.</p><p>Właśnie odkryliśmy ze Wspaniałym podczas rowerowej przejażdżki nowe kąpielisko nad jeziorem musimy pokazać najstarszemu potomkowi i wnukom to miejsce. Tylko 15 km. od domu.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRNTH-rcnEhHPAaIrUvre0FJkUI5oL6tGi0NGesi2DekqV7ukRNCJIDmwZ7G1sg5QTgJHB8vqR_BCKUeWwbL5aOwntRh0wlB8vUEOOWeW3vcDhoHyrPECoP1ht8vmt52V6xBUQ96C8Vr3gBWXgOOOeRFdX3iKNbxTkh_ps583aakI2kxL9oOCEPWfKeg/s4160/IMG_20220703_140547.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRNTH-rcnEhHPAaIrUvre0FJkUI5oL6tGi0NGesi2DekqV7ukRNCJIDmwZ7G1sg5QTgJHB8vqR_BCKUeWwbL5aOwntRh0wlB8vUEOOWeW3vcDhoHyrPECoP1ht8vmt52V6xBUQ96C8Vr3gBWXgOOOeRFdX3iKNbxTkh_ps583aakI2kxL9oOCEPWfKeg/w400-h300/IMG_20220703_140547.jpg" width="400" /></a></div><br /><p> A tak po za tym buduje z wnukami różności z tektury. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiALQZFRSi-Q6gac7VtTIjzMWIrqDY0aINXhW2dwynCjwQ-kTJ6JU32PJNnmY4fjwO5X6JFuA5UG8_btRk6oUUGJigw6CoU_oD5Nm7A6S2k-lsOtdU-lCU4cpJPMSqY6zB8yKBToWm7DSvTa8_277UeMq9WPtbZySb5JeSCfC1qsW55TuX_3-mCREE3VQ/s4160/IMG_20220702_101604.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiALQZFRSi-Q6gac7VtTIjzMWIrqDY0aINXhW2dwynCjwQ-kTJ6JU32PJNnmY4fjwO5X6JFuA5UG8_btRk6oUUGJigw6CoU_oD5Nm7A6S2k-lsOtdU-lCU4cpJPMSqY6zB8yKBToWm7DSvTa8_277UeMq9WPtbZySb5JeSCfC1qsW55TuX_3-mCREE3VQ/w400-h300/IMG_20220702_101604.jpg" width="400" /></a></div><div><br /></div><div> Tłumaczę kim byli Indianie.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMiJvE-Ys_bRKTk4KlG-4WPbPVjABm_9zdb2pzdu9mON25ltkrTl4nf1sgXrpVT86z39sE7scYV8VbGmXaoIh6YsG3oD14D06A3a37bZDsIsCEjXpsyFyBONOksXkUg_fcNXWEqwgdE4OMfOMMbUO3B8CrYYXD4coZ-2lyyu7C5qw0p4aLlI02LoyMYQ/s4160/IMG_20220702_135414.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMiJvE-Ys_bRKTk4KlG-4WPbPVjABm_9zdb2pzdu9mON25ltkrTl4nf1sgXrpVT86z39sE7scYV8VbGmXaoIh6YsG3oD14D06A3a37bZDsIsCEjXpsyFyBONOksXkUg_fcNXWEqwgdE4OMfOMMbUO3B8CrYYXD4coZ-2lyyu7C5qw0p4aLlI02LoyMYQ/w400-h300/IMG_20220702_135414.jpg" width="400" /></a></div><br /><div> Skończyłam wyszywać obraz 64 tysiące 400 krzyżyków </div><div> pierwszy i ostatni raz? Nigdy nie mów nigdy bo się sam sobą </div><div> zadziwisz. </div><div><br /></div><div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6jPcYZX_CS9xZj4X-gAabvd7kitgXwapu_0r3rT5N6ZXguge9znLI-5gh4od2emok8nbX--WukBvv8rN03dFmJXTlm1jrRi6h-AxlYChdjYkLzKLuFBYZjNe0pllJrWK5fh66vlazd7p0yySKwmhAzwqoZp5R7FJ1fqdttN0fx26l7Ni-ilGkWGiSKw/s4160/IMG_20220622_111022.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6jPcYZX_CS9xZj4X-gAabvd7kitgXwapu_0r3rT5N6ZXguge9znLI-5gh4od2emok8nbX--WukBvv8rN03dFmJXTlm1jrRi6h-AxlYChdjYkLzKLuFBYZjNe0pllJrWK5fh66vlazd7p0yySKwmhAzwqoZp5R7FJ1fqdttN0fx26l7Ni-ilGkWGiSKw/w400-h300/IMG_20220622_111022.jpg" width="400" /></a></div><br /></div><div> Jeździmy ze Wspaniałym na rowerach po trójmiejskim</div><div> "Jurassic Parku".</div><div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZoerl688GcPhcTkQIyjAYZYhY42lcUl1ATwzqTApez1RCK020lnqLeCxUgmVPUr8xqsn9KpbY2qawAbTWUCOSJsUWRhNTGfCdJyv_7WbBKHV7lS8GnIIJhKat2v5gmRqZRap4u-FB9Yggg6jW5sH05aJwxznH3XH_b4opv1eOXPqwUaZO2DDXoD8paw/s4160/IMG_20220701_144147.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZoerl688GcPhcTkQIyjAYZYhY42lcUl1ATwzqTApez1RCK020lnqLeCxUgmVPUr8xqsn9KpbY2qawAbTWUCOSJsUWRhNTGfCdJyv_7WbBKHV7lS8GnIIJhKat2v5gmRqZRap4u-FB9Yggg6jW5sH05aJwxznH3XH_b4opv1eOXPqwUaZO2DDXoD8paw/w400-h300/IMG_20220701_144147.jpg" width="400" /></a></div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkJeAfyihACBawez4pl6SS9YCatV6_90dSTseoWNP9eqmBVAslUi9JIXYBbjJBpXleqMpgYUnZDzZOoj8CdY3ycfUDwIj-gd-tmWa2Mk_aIAGVNodQf5C1eWVDyac5b4GGp1nlvmM1fbDMqI36LFOSljlc_4jZwqQSbq5P5NxhygsOrQeqkKpsIo0eAQ/s4160/IMG_20220618_150358.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkJeAfyihACBawez4pl6SS9YCatV6_90dSTseoWNP9eqmBVAslUi9JIXYBbjJBpXleqMpgYUnZDzZOoj8CdY3ycfUDwIj-gd-tmWa2Mk_aIAGVNodQf5C1eWVDyac5b4GGp1nlvmM1fbDMqI36LFOSljlc_4jZwqQSbq5P5NxhygsOrQeqkKpsIo0eAQ/w400-h300/IMG_20220618_150358.jpg" width="400" /></a></div> Głaszczę kota.<div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv6G9Ek_nSNT0Fdrzp4IH-Mkv3dB5dTGU66BebgKNesy02WvV67_kyok6K9tbqZwzGbZUx3XZOlhvE1N47SlB_uJvd3SxZduEb4ScUMHU-FcoGiFTMKs5rv7SLrT9ZZkZpiKi28VgqH4-pyw7NSYmF-B-dmJJOIIFCDHTvbIhndOzZuzUuuIKczZcUfw/s4160/IMG_20220705_184904.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv6G9Ek_nSNT0Fdrzp4IH-Mkv3dB5dTGU66BebgKNesy02WvV67_kyok6K9tbqZwzGbZUx3XZOlhvE1N47SlB_uJvd3SxZduEb4ScUMHU-FcoGiFTMKs5rv7SLrT9ZZkZpiKi28VgqH4-pyw7NSYmF-B-dmJJOIIFCDHTvbIhndOzZuzUuuIKczZcUfw/w400-h300/IMG_20220705_184904.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>Ponieważ jestem na miesięcznym odwyku od wyszywania krzyżykami to zamarzyła mi się kolorowa kamizelka. Na te smutne czasy taka kolorowa do obłędu i zrobiłam sobie na szydełku, zakładam jak mam chandrowe dni.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfruZKfGq1Id9UWKbxhsqb3OjJBkqEGg6Re10dD-kyit3QWmLF2uNO-IVg22N-rzAijzjU1bNaBN3wXPKHBqZdoWO4k_fGSYU10GvdqO_lk7NYu-amiMnzLeXKlmQfIab-yyPXRABr99eC79vguzXWTQpIaCUPaBvvyANuPqQT4yqwx9uFgrVINtSmRw/s4160/IMG_20220707_111054_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfruZKfGq1Id9UWKbxhsqb3OjJBkqEGg6Re10dD-kyit3QWmLF2uNO-IVg22N-rzAijzjU1bNaBN3wXPKHBqZdoWO4k_fGSYU10GvdqO_lk7NYu-amiMnzLeXKlmQfIab-yyPXRABr99eC79vguzXWTQpIaCUPaBvvyANuPqQT4yqwx9uFgrVINtSmRw/w400-h300/IMG_20220707_111054_HDR.jpg" width="400" /></a></div><br /><div><br /></div><div><br /></div><div>W chandrowe dni warto posłuchać Ajahna Brahma - wiem, że to buddyjski celebryta, ale za to mądry celebryta, a to rzadkość.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/GXR9emyoJlA" width="320" youtube-src-id="GXR9emyoJlA"></iframe></div><div><br /></div>Lektor ma cudownie uspakajający głos. Myślę, że każdy znajdzie chociaż jedno zdanie z mowy Ajahna Brahma z którym się zgodzi.</div><div>Ujął mnie opowieścią o tym, jak to wybuchła awantura po zniszczeniu przez amerykańskich żołnierzy księgi Koranu (ogłoszona została fatwa itp), zadzwonił do niego dziennikarz z pytaniem co on Ajahn Brahm by zrobił gdyby dowiedział się, że ktoś spuścił w toalecie świętą księgę buddyjską? Ajahn Brahm odpowiedział - "wezwał bym hydraulika".</div><div>Bo nie można obrazić księgi, ani pomnika. "O mamo złota" jak ja cenie w ludziach zdrowy rozsądek, gdyby ze "zdrowego rozsądku" zrobić Boga świat byłby piękny.</div><div><br /></div><div>Pochodzę z rodziny kobiet mocno katolickich, a ja to jakiś wyrodek jestem wiecznie poszukujący nie tyle Boga co odpowiedzi. Miałam swój okres religijnego wzmożenia tak w wieku siedemnastu lat przez jakiś rok chodziłam na spotkania biblijne i tyle tego było i się skończyło. Miałam jednego pretendenta do ręki mej bardzo z kościołem związanego do tego stopnia, że zrezygnował dla mnie z pójścia do seminarium. Poczytuję to sobie za sukces bo chłopak się ożenił i ma dwie córki, uruchomiłam w nim zdrowy rozsądek. Bo celibatu to ja nigdy nie zrozumiem. Na naszym ślubie świadkiem był kolega, który później został księdzem i jeszcze później przestał być księdzem, a na księdza się nadawał jak mało kto. Gdyby nie celibat byłby super księdzem. </div><div><br /></div><div>Ja na szczęście poznałam Wspaniałego, samouka nauk wszelakich, amatora fizyka, umysł otwarty, a przede wszystkim "zdroworozsądkowca". Oczywiście wpływ rodziny spowodował, że mamy i ślub kościelny, chociaż wymagało to wybierzmowania Wspaniałego, nasze dzieci są ochrzczone i skomunizowane i zbierzmowane, ale moi potomkowie nie są wyznawcami jednej religii. Myślą samodzielnie. Nie wiem i pewnie do końca nie będę wiedziała. Ja chyba nie mam w mózgu ośrodka odpowiedzialnego za religijność może jednak nie każdy człowiek się z tym rodzi?</div><div><br /></div><div>Dobra lecę jeszcze raz na Kurodome bo właśnie po napisaniu posta premier Johnson raczył sie podac do dymisji i wypadałoby to odnotować.</div><div><br /></div><div> Friganka.</div><div><br /></div>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-51475650719290055862022-06-05T16:27:00.000+02:002022-06-05T16:27:05.176+02:00<p>" Jak pięknie jest rano, gdy jeszcze nie wszystko się stało i wszystko może się stać, tylko brać, brać, brać."</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><p style="text-align: left;"> [ Agnieszka Osiecka]</p></div><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsvxPCNhUkaPRt75FlToaNp08sFgPt56jSUFkBBYF4YGTX4peSH0OUFSCOgB8V390RkZoDIONQ99tGjDWv1vb_iFISQqXRwP1LySKy8AaNC69ANCMv-STWg7eAiXdR8v2ZoE0G38wQC6TPuqRw_PxFw7XrNBPxI4QCIbqNhXTEcvIsfZNzGeJdP4j5mw/s4160/IMG_20220603_122013_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsvxPCNhUkaPRt75FlToaNp08sFgPt56jSUFkBBYF4YGTX4peSH0OUFSCOgB8V390RkZoDIONQ99tGjDWv1vb_iFISQqXRwP1LySKy8AaNC69ANCMv-STWg7eAiXdR8v2ZoE0G38wQC6TPuqRw_PxFw7XrNBPxI4QCIbqNhXTEcvIsfZNzGeJdP4j5mw/w400-h300/IMG_20220603_122013_HDR.jpg" width="400" /></a></div><br /><br /><p></p><p>Wyjechaliśmy dosłownie za opłotki naszego osiedla i oniemiałam z zachwytu bo kwitnie rzepak.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi72pK0BDGq17gBBCgImGE-Zv3FY6CErxkxuAqnWb-s03iHnQx4XcDQh8ux-ULWN-1yuCKc8bFbh8TEU7JBNvOgZwmQgI5nAyeLSEr-yjeVnBOpTGDMMGg-ZnKfKHmxC3uG5V4Mwti03Rt8GNuZVIE-Q0kWRohGb2VFbI0srGBK3NMFURXMOqt90J36Lg/s4160/IMG_20220603_121739.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi72pK0BDGq17gBBCgImGE-Zv3FY6CErxkxuAqnWb-s03iHnQx4XcDQh8ux-ULWN-1yuCKc8bFbh8TEU7JBNvOgZwmQgI5nAyeLSEr-yjeVnBOpTGDMMGg-ZnKfKHmxC3uG5V4Mwti03Rt8GNuZVIE-Q0kWRohGb2VFbI0srGBK3NMFURXMOqt90J36Lg/w400-h300/IMG_20220603_121739.jpg" width="400" /></a></div><br /><p> O "mamo złota" jak on pachnie słodko, a jak "bzyczy". </p><p>A po za tym życie się toczy. Mój życiowy "optymistyczny pesymizm" nie pozwala mi się pogrążyć całkowicie ani w całkowitym zadowoleniu, ani w całkowitym zniechęceniu. Opowiem Wam jak to funkcjonuje w moim przypadku.</p><p>Na ten przykład działa to tak:</p><p>Coraz słabiej z moim chodzeniem, moje biodro jest do wymiany, ale termin operacji mam na 2029 rok. Tak sobie myślę pesymistycznie, po co mi "stalowe biodro" za siedem lat jak ja już ledwo funkcjonuję. A z drugiej strony myślę sobie, operacja dopiero za siedem lat nie ma co się bać może nie dożyję w końcu na rowerze daję radę, a po domu jakoś się kulam.</p><p>Albo</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLzZMVhwRMXG_zY5PhWBq9PG1aC_Mt2SjFqCgnHP01uNxfk1gmHxyu9hSUG5b9dkuKskmpEn5ZXq1mAI5MOX0WQ4UTnZPEmqNlYA2stHbErohr4jakAmgAzs3Ln5OPA9WSiPn7SqiQn2arfQDjzrWBJ3xQtUIcSLM7Iyfk31b6fP-vvfDwn6FCE6bz5w/s2592/IMG_20220530_142842.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1944" data-original-width="2592" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLzZMVhwRMXG_zY5PhWBq9PG1aC_Mt2SjFqCgnHP01uNxfk1gmHxyu9hSUG5b9dkuKskmpEn5ZXq1mAI5MOX0WQ4UTnZPEmqNlYA2stHbErohr4jakAmgAzs3Ln5OPA9WSiPn7SqiQn2arfQDjzrWBJ3xQtUIcSLM7Iyfk31b6fP-vvfDwn6FCE6bz5w/w400-h300/IMG_20220530_142842.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>O Matko od pogody, jaka zimna ta wiosna (włącza się pesymizm) pewnie lato też będzie takie zimne, a zima na pewno będzie zimna, a węgiel podrożał (jojcze) co my zrobimy. Za chwilę (optymizm) wkładam futerko, zaglądam do szafy o kurczaczek, ale ja mam zapas fajnych nie noszonych futerek (nienoszonych, bo dotąd zimą w domu było w miarę) będzie okazja ponosić, po lansować się. W moim rodzinnym domu tata rozpalał w piecu dopiero po powrocie z pracy, rano piec wygasał i do szkoły ubierałam się w "kostnicy". Hurra powrót do młodości, a w ogóle "zimno konserwuje" tak więc w sumie wychodzi mi, że jest dobrze.</p><p>Prababcia w nowym swoim domu jak na razie rozkwita. Na wizytę szłam z duszą na ramieniu, czy prababci się nie znudziło i nie będzie chciała do domu, a tu proszę roześmiana, zadowolona stwierdziła, że jest FAJNIE - jak nie mówi to to powiedziała. Rysuje, ogląda TV. Zaniosłam kapelusz i korale - tak wygląda szczęście.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8M3GeeJaj8UAAPPcyLYeJaZYdo3d6hbbJZMnnj19BEXieJAN91RoKXIeYfdG4_f17oXQxAVmOZOtKkRw8c6prZ-alPcAjxhX8FXt5yN0JUq2Vbydksk3xGAdV3PVJQKerWuLkqfPhtgJg61dwR--kgobpJAWy2i-Hau50IZJOCkQxI6FhhA6juhKXwg/s4160/IMG_20220515_103025.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8M3GeeJaj8UAAPPcyLYeJaZYdo3d6hbbJZMnnj19BEXieJAN91RoKXIeYfdG4_f17oXQxAVmOZOtKkRw8c6prZ-alPcAjxhX8FXt5yN0JUq2Vbydksk3xGAdV3PVJQKerWuLkqfPhtgJg61dwR--kgobpJAWy2i-Hau50IZJOCkQxI6FhhA6juhKXwg/w400-h300/IMG_20220515_103025.jpg" width="400" /></a></div><div><br /></div>Druga prababcia zaopatrzona w delikatne antydepresanty, też na swój sposób jest szczęśliwa. Jak na razie funkcjonuje u siebie w mieszkaniu raz w tygodniu robię zakupy i "oporządzam" ją pod względem higienicznym i tak trwamy modląc się do Wszechwiedzącego o jak najdłuższy "beprababciowy" domowy święty spokój.<div><br /></div><div>A ja szaleję robótkowo, ogarnął mnie chwilowy szał "krzyżykowy".</div><div>Zrobiłam dla przyjaciół zapsionych i zakoconych serię obrazków.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL9PqTpAicv7uZ8TTVY7_q3LUNDxDIZMlrfXK2-0HDG600tG_LUMDPAODvHbNHzD0JrsunOW-tX-xYD2AWmIfmFPblLY8o1gI5ROPlaFR3B-wGF3D9VTAyxAJtGl_GrcX_zAMhiqM03ebPjL9q_QCFIRFZqlocTSaZvHowXSEZ68-rxzDwil6UmFHWuA/s4160/IMG_20220205_134258.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL9PqTpAicv7uZ8TTVY7_q3LUNDxDIZMlrfXK2-0HDG600tG_LUMDPAODvHbNHzD0JrsunOW-tX-xYD2AWmIfmFPblLY8o1gI5ROPlaFR3B-wGF3D9VTAyxAJtGl_GrcX_zAMhiqM03ebPjL9q_QCFIRFZqlocTSaZvHowXSEZ68-rxzDwil6UmFHWuA/w400-h300/IMG_20220205_134258.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>Nawet udało mi się uchwycić podobieństwo do ich pupili.</div><div><br /></div><div>Dla siebie zrobiłam obrazek w ulubionym temacie książki i kot.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiSzKMP_tYrUBRZhMWtT33Pr23pJRnuQXCTDm3ByLr67i2KIJgTESxI896ZcJCLsORCZnOT4pMUJLdAobWlTQuQJCxt5Ye9ZWhQOuO2uiIZjTNIKNk576cqzfmMe0pKtKVp8D51Yd13JYH7gEbcyaWbvri2g4cKnl8naCavaqaDGwGX1o6ZdAW0mhEHA/s4160/IMG_20220605_082930_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiSzKMP_tYrUBRZhMWtT33Pr23pJRnuQXCTDm3ByLr67i2KIJgTESxI896ZcJCLsORCZnOT4pMUJLdAobWlTQuQJCxt5Ye9ZWhQOuO2uiIZjTNIKNk576cqzfmMe0pKtKVp8D51Yd13JYH7gEbcyaWbvri2g4cKnl8naCavaqaDGwGX1o6ZdAW0mhEHA/w400-h300/IMG_20220605_082930_HDR.jpg" width="400" /></a></div><br /><div><p>A teraz robię obrazek pt Rivendell siedziba Elfów z Władcy Pierścienia. Zarzekałam się, że "kolosów" czyli dużych obrazków nie będę haftować bo na głowę to ja jeszcze nie upadłam. Niestety nie spojrzałam przy zamówieniu na rozmiar obrazka i po rozpakowaniu okazało się, że obrazek ma 100 cm na 50 cm i trzeba wydziergać 64600 krzyżyków. Dziergam i nawet jakoś mi idzie, tylko nie wiem w co ja go oprawie bo gdzie powieszę to wiem W SWOIM nowym pokoju.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTvkC3KOfpDLCpI-QM1sprx7tOwN_OT1Obu2KCfFtwl1nAsEJaNfh1Rv9pjhzBn4UhAPojU1bGonmnSHSzh2966D2hrKZ7w6T8ItWjwjCC8JKf0kkVcahqUe5le9Rm1oSTuIK8tYrsJmKDiXKvG5SZ_ImfHdD79TrrxOvQEehPatj_2ajsrhiFUQOG9w/s4160/IMG_20220518_151010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTvkC3KOfpDLCpI-QM1sprx7tOwN_OT1Obu2KCfFtwl1nAsEJaNfh1Rv9pjhzBn4UhAPojU1bGonmnSHSzh2966D2hrKZ7w6T8ItWjwjCC8JKf0kkVcahqUe5le9Rm1oSTuIK8tYrsJmKDiXKvG5SZ_ImfHdD79TrrxOvQEehPatj_2ajsrhiFUQOG9w/w400-h300/IMG_20220518_151010.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>W miedzy czasie pilnuję wnuków, teraz będę miała dwutygodniowy maraton z młodszym, ale dam radę bo poznałam odwieczną tajemnicę, że dzieci i koty najbardziej lubią kartony. Kartonów ci u nas dostatek. i proszę jak na załączonym obrazku, dzieci zapakowane w kartonowe bunkry, a babcia sobie siedzi i buszuje w internetach.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis_7Lu0qPGFNZjO2qmILWrDnKWWUwtJyOer-kf_XjTK8nGA0ED7GPxYU7EpufkwCgMbqRqL9QV3rlZIO7p984MfoRnsk-aLmxnmCuMWlh1SNwp-biaTDFaTfEAOw8XRry7GjHaF-3hDAN3sg8iwaB2IPVvGLKdjqeL9a1jDDgxGbhSrb_kRqiKF2ICUA/s4160/IMG_20220225_171831.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis_7Lu0qPGFNZjO2qmILWrDnKWWUwtJyOer-kf_XjTK8nGA0ED7GPxYU7EpufkwCgMbqRqL9QV3rlZIO7p984MfoRnsk-aLmxnmCuMWlh1SNwp-biaTDFaTfEAOw8XRry7GjHaF-3hDAN3sg8iwaB2IPVvGLKdjqeL9a1jDDgxGbhSrb_kRqiKF2ICUA/w400-h300/IMG_20220225_171831.jpg" width="400" /></a><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">I w sumie nie jest źle podpowiada mi moja optymistyczna część natury, ale niewątpliwie coś się skitra kontruje mi moja pesymistyczna część natury. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Do następnego nie wiem kiedy bo już wędruje do mnie następne zamówienie krzyżykowego haftu, tym razem sprawdziłam rozmiar obrazka i mam nadzieje, że się nie pomyliłam, lecę na Domokurę.</div></div><p><br /></p></div>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-19856242602978032322022-04-28T10:42:00.000+02:002022-04-28T10:42:36.895+02:00Ego, egoizm, narcyzm...<p> "Jesteś cudem do odkrycia, a nie problemem do rozwiązania. To podejście w Twoim życiu wszystko zmienia."</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/wuWwHAvreok" width="320" youtube-src-id="wuWwHAvreok"></iframe></div><br /><p>Pisałam już o tym, że "słowa mają moc" przynajmniej w moim życiu. Ja gadatliwa jestem, chcę wypowiedzieć co mi w duszy gra, chcę żeby słuchający poczuł to co ja i zrozumiał to tak jak ja to rozumiem.</p><p>Rzadko mi wychodzi, Wspaniały mówi mi często, że się emocjonuję. Dużo w tym prawdy, łatwo ulegam emocjom, chociaż wraz z wiekiem jakby trochę mniej.</p><p>Jednym słowem, jak usłyszałam to zdanie <b>"Jesteś cudem do odkrycia, a nie problemem do naprawienia". </b></p><p>Zatchnęło mnie, to jest tak uniwersalne i prawdziwe, że gdyby tylko ludzie umieli przyjąć to do wiadomości o ile mniej by było depresji, nie udanych żyć, zawiści, zazdrości...</p><p><b>"Jesteś cudem do odkrycia" </b>- ciągle powtarzam moim chłopakom, żeby kochali siebie. Nie to nie jest egoizm, egocentryzm, narcyzm i co tam jeszcze ludzie nie wymyślą. Od dziecka nam wciskają, że nie wolno być egoistą i myśleć tylko o sobie. Tylko, że jak ty masz lubić/kochać innych jeśli nie kochasz siebie samego i z tego powodu ciągle porównujesz się do innych, którzy w Twoich oczach wydają Ci się piękniejsi, bogatsi, szczęśliwsi itd. Od tego do zawiści/zazdrości jeden krok.</p><p>Jeśli uznasz, że jesteś <b>"Cudem do odkrycia, a nie problemem do naprawienia" </b>to w końcu zaczniesz żyć swoim własnym życiem na własną miarę, a nie dążyć do naśladowania życia innych.</p><p>Ps.</p><p>Kochanie siebie nie oznacza tego, że nie zauważasz innych i nie pomagasz. Jedno nie przeszkadza drugiemu. Jeśli kochasz siebie to pomożesz innemu w ramach swoich możliwości, ale też będziesz potrafił postawić veto, kiedy poczujesz, że jesteś wykorzystywany.</p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-6541589727254943622022-04-20T15:28:00.000+02:002022-04-20T15:28:33.681+02:00Logika etapu...zakotłowało się<p> Mój brat, kiedy rozmawiamy o naszej mamie i o problemach związanych z opieką nad nią mówi "wiesz to jest logika etapu".</p><p>Tak więc jeśli chodzi o mamę Wspaniałego zgodnie z logiką etapu, prababcia domowa jest od miesiąca w domu opieki "Słoneczko".</p><p>To były dwa miesiące "kotłowaniny" i szarganego sumienia. </p><p>Od Grudnia prababcia domowa podupadała fizycznie.</p><p>O szczegółach nie będę pisać, ale była jazda bez trzymanki i w dzień i w nocy.</p><p>W końcu w lutym było na tyle poważnie, że szykowaliśmy się na najgorsze.</p><p>W połowie lutego, kiedy przestała jeść i ledwie oddychała stwierdziliśmy, że przypisany antybiotyk nie działa i wezwaliśmy karetkę.</p><p>Przyjechali, pomierzyli parametry, pan doktor stwierdził, że być może odchodzi i, że to taka "logika etapu", pani ratowniczka stwierdziła, że jak nie je to można założyć sondę i w takiej sytuacji ludzie sobie jakoś radzą... No i pojechali.</p><p>To był czwartek, wytrzymaliśmy, a raczej prababcia wytrzymała do soboty.</p><p>W sobotę zaczęła się dusić i majaczyć nosz jak ja się wkurzyłam - zadzwoniłam po karetkę.</p><p>Przyjechali już bez lekarza sami ratownicy i znowu ta sama gadka "logika etapu", to wiek i "pierdolodendo"</p><p>Popłakałam się, powiedziałam, że ja wszystko rozumiem, że wiek i "pierdolodendo", ale jest XXI wiek i nie rozumiem, dlaczego nawet umierający człowiek musi tak cierpieć.</p><p>Starszy pan ratownik chyba się wzruszył i zapytał dokąd zabierali prababcię najczęściej, powiedziałam, że do szpitala na Zaspę, pan ratownik - acha "zawieziemy tam gdzie będzie dobrze" i zawieźli do Gdańskiej Akademii.</p><p>Wieczorem zadzwonili z oddziału, że jest w stanie krytycznym, poza szpitalne zapalenie płuc, nie działają nerki, niewydolna oddechowo.</p><p>Wspaniały stwierdził, że to podróż w jedną stronę, a ja stwierdziłam, żeby się on i lekarze nie zdziwili. (prababcia przeżyła masywny wylew, szycie serca po zawale, żyje z cukrzycą, niewydolnymi nerkami, nie widzi na jedno oko, jest prawie głucha itd, i żyje).</p><p>No i wszyscy się zdziwili, prababcia była sześć tygodni w szpitalu z czego tydzień podłączona do respiratora, karmiona przez sondę i... przeżyła.</p><p>Przez sześć tygodni lekarze podczas każdej wizyty kazali nam się z nią żegnać bo odchodzi.</p><p>Dobra, tak więc babcia odchodzi w szpitalu, a w domu Wspaniały raczył był dostać 40 stopni gorączki co w połączeniu z zaburzeniami jelitowo żołądkowymi dało efekty domyślcie się sami - duuuuuużo prania.</p><p>Kiedy w nocy gorączka doszła do 41 stopni pani z pogotowia kazała dać dwa panadole i pyralginę, gorączka przeszła, przyszły poty i dreszcze.</p><p>Acha test na Covid ujemny.</p><p>Lekarz pierwszego kontaktu przypisał antybiotyk.</p><p>Minął jeden tydzień Wspaniały "kona" w domu, prababcia "kona w szpitalu" ja szaleje między nimi.</p><p>Po tygodniu dzwonię do lekarza pierwszego kontaktu, Judin się nazywa tak dr - prawie Judym do tego zza wschodniej granicy:</p><p>Ja - doktorze, Wspaniały "kona" pomocy.</p><p>Dr Judin - Dobra dajemy inny antybiotyk, walimy po całości, jeśli nie zareaguje wypisuje skierowanie do szpitala.</p><p>Lecę do apteki, wykupuję antybiotyk plus przyrząd do mierzenia saturacji.</p><p>Wspaniały ma saturację 95.</p><p>W między czasie wsiadam na rower i jadę do Akademii, odwiedzić "konającą" prababcie. </p><p>Lekarz w Akademii melduje mi, że jutro wypis bo Pani "ożyła", wyjęli sondę i Pani połyka pokarm sama, będzie potrzebowała tlenu, nerki w zasadzie nie działają, ale na razie siusia no i raczej nie będzie chodzić.</p><p>A pan ordynator się nie zgadza na ani jeden dzień dłużej w szpitalu.</p><p>Ja tak stoję słucham i widzę, jak jutro mam w nie przystosowanym pokoju leżącą prababcię, którą trzeba kilka razy dziennie przewinąć, nakarmić, oklepać, pocieszyć, rehabilitować, podłączać do tlenu.</p><p>A w drugim pokoju niedoleczonego Wspaniałego co to wiecie "mężczyzna chory".</p><p>I tak stoję w szpitalu na korytarzu i zastanawiam się czy się powiesić, czy otruć.</p><p>Zawsze twierdziłam, że stać mnie na bohaterstwo, ale nie na bohaterszczyznę i, że jeżeli któraś prababcia się położy na stałe to ja nie dam rady z czysto fizycznych względów się opiekować.</p><p>Olśnienie i szybka decyzja, tak szybka, żeby nie uruchomiło się sumienie.</p><p>Szybki telefon do przyjaciółki, której mama jest już dziesięć lat w domu opieki, dom sprawdzony.</p><p>Szybki telefon do domu opieki, jest miejsce tylko muszę załatwić koncentrator tlenu.</p><p>Lekarz potwierdza, że zna ten dom i, że tak trzeba bo nie damy rady (obyśmy tylko dali finansowo, bo dom jest oczywiście prywatny). Prababcia kwalifikuje się na doleczenie do ZOL - u, ale na miejsce czeka się rok !</p><p> Reasumując.</p><p>Prababcia domowa od ponad miesiąca jest w domu opieki, Wspaniały po prawie miesiącu doszedł do siebie.</p><p>A jeszcze ja po całej akcji zaniemogłam na całe trzy dni, nie wiem co to było, nie mogłam ruszyć ani ręką, ani nogą, przespałam w zasadzie trzy dni i "zmartwychwstałam.</p><p>A teraz jest tak.</p><p>My odreagowujemy syndrom opuszczonego gniazda.</p><p>Wspaniały pomału godzi się z "logiką etapu", przemijaniem, rozstaniem itp.</p><p>Ja - moje zardzewiałe sumienie odzywa się od czasu do czasu tym bardziej, że w blokach startowych czeka moja mama, której demencja galopuje "strach się bać", ale już zapowiadam, że prawdopodobnie nie dam rady zająć się nią w domu. Mam swoje lata i swoje boleści, nie wiem co zrobię, ale zrobię.</p><p>A teraz niech ten kto nie wie co to jest opiekowanie się starymi i młodymi i najmłodszymi i w ogóle opiekowanie się pierwszy rzuci we mnie kamieniem bo oddałam mamę/teściową do domu opieki.</p><p>Kiedyś może napiszę, a może nie jak z mojej perspektywy najpierw siedemnastoletniej dziewczyny bo tyle miałam lat, kiedy po raz pierwszy zaczęłam opiekować się swoją babcią z demencją i sześćdziesięcioletnio - kilkuletniej obecnie dziewczyny, która opiekuje się od zawsze...</p><p>Nigdy nie powiem, że ten kto nie daje rady się opiekować i szuka pomocy instytucjonalnej jest egoistą bez serca, ma się tylko tyle siły i wytrzymałości ile się ma i nic więcej.</p><p>I tak w naszym życiu nastąpiła chwila oddechu,</p><p>Byliśmy odwiedzić prababcię, zadbana, śmiejąca się, narzeka tylko na to, że nie może porozmawiać z paniami (po wylewie od trzydziestu lat mama nie mówi,nie pisze, nie czyta). Mama Wspaniałego była bardzo towarzyska więc pasuje jej to, że ma kontakt z ludźmi. Jedyny minus to odwiedziny raz w miesiącu.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4njYSDx8gy44i-WXEw9k2jo1pOiQmxkXQpXIUPiC49IPsPVvvS9d61XAFk0BrvSuqnZM36SPeK5mmSeynZouF021GacboBZi4L73MoP0s-iocKc-wlI-UT5aN0FaLYjAyrJLTXf41vZujAXJcsJycf3DntfRKv0G9iTMnT4GQ77zXVmnim29eXWAn9A/s4160/IMG_20220410_100732.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4njYSDx8gy44i-WXEw9k2jo1pOiQmxkXQpXIUPiC49IPsPVvvS9d61XAFk0BrvSuqnZM36SPeK5mmSeynZouF021GacboBZi4L73MoP0s-iocKc-wlI-UT5aN0FaLYjAyrJLTXf41vZujAXJcsJycf3DntfRKv0G9iTMnT4GQ77zXVmnim29eXWAn9A/w400-h300/IMG_20220410_100732.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>A teraz powiem Wam, co mam.</p><p>W wieku -siąt i kilku lat mam po raz pierwszy w życiu swój własny pokój.</p><p>Nigdy nie miałam swojej przestrzeni. Najpierw mieszkałam w jednym pokoju z rodzicami, potem z bratem, a teraz w końcu mamy jeden wolny pokój w domu i on na razie jest tylko mój.</p><p>No może nie całkiem bo dzielę go z kotem, ale kot ma swoja przestrzeń w szafce więc w sumie jakby go nie było.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXUlHOJzzQx_zvZKiz_gWsyQWujs_ysk3RHbTBOZEN8ALKpfjwEWY1v91rAYbAssoEhWz7uKjV8v4FZ7ZdtTFuvq_4Q3_Ek2iBScTSE7-npqMpoQQLZRTLFmYOSyMGbRbNXjZ19jqm_kRnu1GO2jh-PIk6nwksgyFUdeFC0RbzTNtZSPlxFHFtvmjwtA/s4160/IMG_20220420_093355.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXUlHOJzzQx_zvZKiz_gWsyQWujs_ysk3RHbTBOZEN8ALKpfjwEWY1v91rAYbAssoEhWz7uKjV8v4FZ7ZdtTFuvq_4Q3_Ek2iBScTSE7-npqMpoQQLZRTLFmYOSyMGbRbNXjZ19jqm_kRnu1GO2jh-PIk6nwksgyFUdeFC0RbzTNtZSPlxFHFtvmjwtA/w400-h300/IMG_20220420_093355.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Mam swoje biurko, </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqyQQfUzGkgzFnnM_uBSY4DPO-QHzYTVa6gF7yLKI1_EPpHDsj-n44BBeKnGXXIeerQfSkFL94mNETM1semnsjNyfJIq0Tduaf_1YVjWp70skp1i7qpmvFr4ywdQB9eV1jbDQ0KQgrilP-zSIaoVL5j6uVXwRvP4ybbbUR-NrLjI0O39OA_OFzkMR07g/s4160/IMG_20220420_093428.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqyQQfUzGkgzFnnM_uBSY4DPO-QHzYTVa6gF7yLKI1_EPpHDsj-n44BBeKnGXXIeerQfSkFL94mNETM1semnsjNyfJIq0Tduaf_1YVjWp70skp1i7qpmvFr4ywdQB9eV1jbDQ0KQgrilP-zSIaoVL5j6uVXwRvP4ybbbUR-NrLjI0O39OA_OFzkMR07g/w400-h300/IMG_20220420_093428.jpg" width="400" /></a></div><br />regał na ulubione książki i kącik rehabilitacyjny.<p></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIdgfsn7FpjGo_78h54C_t9fvrAe_773odBbBQXys8qZqVQ3QHxvN1zQ5bhHAXU5zW19PPVGr_b32EPB3whBfzHf7PcTzgo834QKlnYOnmRmc82FybWSym9LfXeiaFx21gbAXhdXIo1bdSaeMXzzm3JmFpxVj2d-AzoiEOSSuS2bMcHmuQtKbwddD32Q/s4160/IMG_20220420_093448.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIdgfsn7FpjGo_78h54C_t9fvrAe_773odBbBQXys8qZqVQ3QHxvN1zQ5bhHAXU5zW19PPVGr_b32EPB3whBfzHf7PcTzgo834QKlnYOnmRmc82FybWSym9LfXeiaFx21gbAXhdXIo1bdSaeMXzzm3JmFpxVj2d-AzoiEOSSuS2bMcHmuQtKbwddD32Q/w400-h300/IMG_20220420_093448.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Nie wiem jak długo się pociesze swoją własną przestrzenią, ale się cieszę.</p><p> I tak przetrwaliśmy ze Wspaniałym kolejną burzę.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLK4OLAQiKE2FmIylSOH8kYw9sRTt99PXMakYDQ5xaiHjg7meEXtnGzMOb0KwBZw1NoYZ-e0kEZoi7HGfE9kNS_XNG7pXqkPs2_03RjEYYs02isC0tWDdJcEJ_uatWjnRy_cS2auxzYRolIDhzom9LcGVz2tsrZW0WO4O5Eo3v4NAajID8U5KqDthiBA/s600/1524814318_pvitaw_600.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="509" data-original-width="600" height="339" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLK4OLAQiKE2FmIylSOH8kYw9sRTt99PXMakYDQ5xaiHjg7meEXtnGzMOb0KwBZw1NoYZ-e0kEZoi7HGfE9kNS_XNG7pXqkPs2_03RjEYYs02isC0tWDdJcEJ_uatWjnRy_cS2auxzYRolIDhzom9LcGVz2tsrZW0WO4O5Eo3v4NAajID8U5KqDthiBA/w400-h339/1524814318_pvitaw_600.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Ile burz jeszcze przed nami? Jeden Wszechwiedzący wie.</p><p>W końcu mam chwilowo więcej czasu to może częściej będę pisać.</p><p>Lecę na Kurodomę bo na świecie się dzieje...</p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-28326319447754743822022-02-28T06:00:00.003+01:002022-02-28T06:00:48.393+01:00Walka...<p> Świat stanął na głowie:</p><p>- Prababcia domowa walczy w szpitalu o życie.</p><p>- Świat walczy z szaleńcem o życie.</p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-40388449861769788362021-12-12T11:01:00.005+01:002021-12-13T12:24:19.662+01:00Poszła Myszka Miki do lekarza...<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSJKmw_xy3KhNSV8hV-evfSwCYqg2Cnht-OqSw_kxvgU0uEbMFs-542kqvX3QksMr14Gvp8JGmdbFXPjCI_3TBDmLEzoYw1GriT8_Z3INXDYS4RXByeMCNDS1rwx-JVWJgPwU8KhC5eIyE/s2592/IMG_20211212_084106.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1944" data-original-width="2592" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSJKmw_xy3KhNSV8hV-evfSwCYqg2Cnht-OqSw_kxvgU0uEbMFs-542kqvX3QksMr14Gvp8JGmdbFXPjCI_3TBDmLEzoYw1GriT8_Z3INXDYS4RXByeMCNDS1rwx-JVWJgPwU8KhC5eIyE/w400-h300/IMG_20211212_084106.jpg" width="400" /></a></div>No tak to ja - oczywiście, że wyglądam idiotycznie i tak też się czuję po wizycie u lekarza.<p></p><p>Od jakiegoś czasu boli mnie biodro, jest coraz gorzej, dobra ledwo łażę. Zebrałam się w sobie i poszłam do lekarza pierwszego kontaktu. Dał skierowanie na prześwietlenie. Bez problemu i kolejki prześwietliłam się w Sierpniu. Z prześwietleniem poszłam do lekarza już drugiego kontaktu - lekarz popatrzył na zdjęcie powiedział, że kręgosłup zdeptany, a biodro musi zobaczyć lekarz ortopeda. Na moje nieśmiałe "pewnie trochę poczekam na wizytę, a co ja mam robić na ten teraz?" - pan doktor przypisał mi jakieś tabletki i powiedział, że lepiej ich nie brać. Pełna obaw poszłam się zarejestrować do ortopedy i termin, hurra już na Grudzień, ewentualnie koniec Listopada. Wzięłam Listopad bo jak dają to biorę.</p><p>Myślę sobie dobra, jakiś czas temu u pana na wygrzebkach kupiłam sobie kulę to jakoś się dokulam do tego Listopada i pokulałam się do domu.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZJkIE2Bj5sMgb4vkoiYLBVwOZajpeVAlSwMgbIR1nKWDlQgG4w4MqaUlbDJVhsbrVD4au-Sr-VsAgdvYcadybnNZqlzkQ9XphfFo2AMcAAecCpC7TTNi0kBsayBTUJ94PIVQYjh-deHiL/s4160/IMG_20211212_083854.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZJkIE2Bj5sMgb4vkoiYLBVwOZajpeVAlSwMgbIR1nKWDlQgG4w4MqaUlbDJVhsbrVD4au-Sr-VsAgdvYcadybnNZqlzkQ9XphfFo2AMcAAecCpC7TTNi0kBsayBTUJ94PIVQYjh-deHiL/s320/IMG_20211212_083854.jpg" width="320" /></a></div>Nadszedł Listopad, zdziwiłam się, że pod gabinetem niema ani jednego pacjenta, lekarza też nie było, nie powiem przyszedł, otworzył drzwi, weszłam pełna nadziei na lepsze jutro, wyszłam po pięciu minutach bez nadziei.<div>Pan doktor spojrzał na zdjęcie, kazał się położyć, machnął dwa razy moja nogą i powiedział.</div><div>- Pani, nic nie pomoże, ani tabletki, ani rehabilitacja. To cud, że pani się tak porusza.</div><div>Powiedział i zaczął wypisywać mi skierowanie na operację.</div><div>No to ja złapałam oddech i się pytam?</div><div>- Ile się czeka na operację.</div><div>Pan doktor: Kilka lat (sprawdziłam w Trójmieście średnio trzy lata).</div><div>Łapie oddech i pytam:</div><div>- A co na teraz? Mam sobie kupić wózek inwalidzki? Może jakaś rehabilitacja, tabletka przeciwbólowa, cokolowiek, człowieku/doktorze mnie boli.</div><div>Uf wziął i wypisał mi skierowanie na rehabilitacje, hurra sukces, odniosłam sukces i to już był koniec, jeszcze tylko zanim mnie wykopał z gabinetu w locie usłyszałam, że jak najbardziej mam jeździć na rowerze i dużo chodzić bo to mi pomoże, a jednak. I tyle go widziałam, wizyta trwała pięć minut w sumie - mistrz, sprintu.</div><div><br /></div><div>Dobra ponieważ u nas w przychodni jest rehabilitacja to z marszu powędrowałam się zarejestrować.</div><div>Wlazłam po schodach na pierwsze piętro w końcu mam chodzić, a nie jeździć windą i zgadnijcie, zarejestrowałam się?</div><div><br /></div><div>No ,ależ, oczywiście, że nie, bo najpierw trzeba do lekarza rehabilitanta, a takiego muszę szukać gdzie indziej, a jak już szczęśliwie takowego znajdę to zapisy na rehabilitację to w Maju 2022 roku. Moja frustracja sięgnęła takiego dna, że wlazłam do apteki i zażądałam reklamowanego w TV leku przeciwbólowego "MEL" i jakichś suplementów. Wydałam 80 PLN i przynajmniej pani farmaceutka w tym dniu była zadowolona.</div><div>Reasumując, zjadłam tabletkę przeciwbólową i zdziwiłam się, że zadziałała, obdzwoniłam przychodnie rehabilitacyjne i udało mi się zarejestrować do lekarza na Styczeń.</div><div>W niedziele słucham audycji pani Sumińskiej "Wierzę w zwierzę" i było o tym, że zwierzęta trzeba leczyć tak, żeby zapewnić im nie tylko wyleczenie, ale jeśli nie można ich wyleczyć to obowiązkiem weterynarza jest zapewnić zwierzakowi komfort życia.</div><div>Zadumałam się, lekarzu, a człowiekowi nie należy się ulga od bólu?</div><div><br /></div><div>I co dalej? Ano żyję i dłubię. Popełniłam pled z kwadratów babuni dla chrześniaczki. Na wkurzeniu zrobiłam w ciągu miesiąca, a trochę dłubania to było, chowanie nitek - udręka, a jeszcze zdobycie swetrów i wypranie i sprucie - bo pled ten to totalny recykling. Kolory dużo ładniejsze w realu.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNOFDpHPuSCLS6n1pRSd0t9W9x_VGwF2-TKTVSOeG1rt4nU81HE4fU4MfjFVdllZSFNRp5JtVVET04syHyum-Yyvr_1deVN9bsF7vYu8oTB1i9AQu29hlrwPnFPdi3ys3uUznTacAGfzet/s4160/IMG_20211211_153710.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNOFDpHPuSCLS6n1pRSd0t9W9x_VGwF2-TKTVSOeG1rt4nU81HE4fU4MfjFVdllZSFNRp5JtVVET04syHyum-Yyvr_1deVN9bsF7vYu8oTB1i9AQu29hlrwPnFPdi3ys3uUznTacAGfzet/s320/IMG_20211211_153710.jpg" width="320" /></a></div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div>W między czasie wyszywam "kota z książkami", ale tym akurat się delektuję. Mam zrobiony jeden róg, ale jeszcze bez wyszytych tytułów książek, bo nie mogę się zdecydować.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoAoH301PeSdcJafn3dnSNj6wFAj2QrGDFDy9cwXk_SbmzQfiv0xHHubpLjKhdzsRjt4y58Z6mbHFJBfL4Qw7KUFAKd65d-s62EmYXN9G9bM5GpHchdmpij-IPzTSwGAWHtHL5Z1o2Uv-Q/s4160/IMG_20211212_063654.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoAoH301PeSdcJafn3dnSNj6wFAj2QrGDFDy9cwXk_SbmzQfiv0xHHubpLjKhdzsRjt4y58Z6mbHFJBfL4Qw7KUFAKd65d-s62EmYXN9G9bM5GpHchdmpij-IPzTSwGAWHtHL5Z1o2Uv-Q/s320/IMG_20211212_063654.jpg" width="320" /></a></div><br /><div>No i chyba idą święta więc zrobiłam sobie modną w tym roku choinkę na pniu. Było tak:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCzKUKi2pKQSM206dNopfC2ubN04mEnorIAOoAp-Y84MQwoqYibuVh20OrEAVEP7UZ5bdqB5Rjm7eT9vqIZKahEW1IfFDHHHKcjmvOot-LUq7pIuCTRRXWrzoFLGjEznhyphenhyphenW55QV2fSiyzF/s4160/IMG_20211204_102551.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCzKUKi2pKQSM206dNopfC2ubN04mEnorIAOoAp-Y84MQwoqYibuVh20OrEAVEP7UZ5bdqB5Rjm7eT9vqIZKahEW1IfFDHHHKcjmvOot-LUq7pIuCTRRXWrzoFLGjEznhyphenhyphenW55QV2fSiyzF/w400-h300/IMG_20211204_102551.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>i tak:<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh25hTPDCfeq0SllDyPARHlQTeco04S1Dm0x_mqL8sHsE_-GDSpI3QiwZABxjehyphenhyphenT0lOAlco141fGPYhgeO3D_zwOo9zWf_TlERUuX406sUy2DS4Qa7oTljSUKnIsT5gXrq6TCf5Ut1P_rF/s4160/IMG_20211204_102707.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh25hTPDCfeq0SllDyPARHlQTeco04S1Dm0x_mqL8sHsE_-GDSpI3QiwZABxjehyphenhyphenT0lOAlco141fGPYhgeO3D_zwOo9zWf_TlERUuX406sUy2DS4Qa7oTljSUKnIsT5gXrq6TCf5Ut1P_rF/w400-h300/IMG_20211204_102707.jpg" width="400" /></a></div><br /></div><div>A zrobiło się tak:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJRESR4pSRND-qBx5lAOiz0P1RZ_FI_9Snr03t9ejiRCVWk_X5sR7nDURlTslU7ymLn_2mYwGAaZK9IessXXoQAtV0jfNUaqpsX9TcNrwjZP_uhRSCuPNicMd_TPd0rGYhLuW_BJdOUTAP/s4160/IMG_20211204_112615.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4160" data-original-width="3120" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJRESR4pSRND-qBx5lAOiz0P1RZ_FI_9Snr03t9ejiRCVWk_X5sR7nDURlTslU7ymLn_2mYwGAaZK9IessXXoQAtV0jfNUaqpsX9TcNrwjZP_uhRSCuPNicMd_TPd0rGYhLuW_BJdOUTAP/w300-h400/IMG_20211204_112615.jpg" width="300" /></a></div>Nie wyobrażałam sobie świąt bez naturalnej choinki, ale w zeszłym roku w apogeum pandemii, wyciągnęłam starą sztuczną choinkę, postawiłam i jakoś nie odczułam różnicy.<div>Więc w tym roku przerobiłam ją na choinkę na pniu i dalej nie odczuwam potrzeby zamiany jej na naturalną dlatego zostanie.</div><div><br /></div><div>Już myślałam, że może już dorosłam, a raczej, że moje wewnętrzne dziecko odeszło, ale nie, nie, nie.</div><div>Pokulałam się do Auchana po owsianki dla prababci (o owsiankach prababci będzie osobny post, kiedyś tam) i dokulałam się do półek z zabawkami i, i, i, i, dobra zadumałam się przy kolejkach i, i, i kupiłam sobie kolejkę pod choinkę - już się tłumaczę, chciałam żeby pod choinką jeździła kolejka. Kosztowała tylko 30 PLN ma tory trzy wagoniki jest na baterie i jeździ. Wytłumaczyłam sobie, że to dla wnuków, a ja się tylko przez chwilę pobawię.</div><div>I teraz moja choinka wygląda tak:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix0-896-NkRqGG4QMzm5plgvIDjLjFA4Rldyu5WbkfXqitfrI3NMWHMf2UKRYCnsqXJdIGMC6_So_P9gMo_ahVxjN8E2Vr7WlCjpwIqq9GuLRRZGuaEg_Fjuvnp2w7rG4TUV7jOMcIGjg0/s4160/IMG_20211211_154012.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix0-896-NkRqGG4QMzm5plgvIDjLjFA4Rldyu5WbkfXqitfrI3NMWHMf2UKRYCnsqXJdIGMC6_So_P9gMo_ahVxjN8E2Vr7WlCjpwIqq9GuLRRZGuaEg_Fjuvnp2w7rG4TUV7jOMcIGjg0/w400-h300/IMG_20211211_154012.jpg" width="400" /></a></div><div><br /></div>Wspaniały popatrzył się na mnie dziwnie i poszedł naprawiać te laptopy bo w końcu ktoś musi na to wszystko zarobić...Inflacja szaleje...<div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div><br /></div><div>Ale w końcu chyba idą święta. Zrobiłam jeszcze pocztówkę 3D dla mojej odzyskanej po dziesiątkach lat licealnej przyjaciółki i napisałam ODRĘCZNIE list.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjttdRiefV7hoo34PujX12MN0fWxs96uObdxtfmTKyonyanMJUUCQ_a8ZCHf1E8_MzjPN5yqZ_xoplvgaPXxub1IMCLeTWa4jRJRWZqssmTr6uAqNscuUfko6NS89Co4tnyw3jtlNIQgsy8/s4160/IMG_20211212_092240_HDR.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjttdRiefV7hoo34PujX12MN0fWxs96uObdxtfmTKyonyanMJUUCQ_a8ZCHf1E8_MzjPN5yqZ_xoplvgaPXxub1IMCLeTWa4jRJRWZqssmTr6uAqNscuUfko6NS89Co4tnyw3jtlNIQgsy8/w400-h300/IMG_20211212_092240_HDR.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>I tak na święta zostało mi tylko wykąpać obie prababcie, zaopatrzyć prababcie niedomową w prowiant, zrobić kultowe pasztety i jakoś się dokulać do świąt i nowego roku.</div><div>Teraz lecę na Kurodomę może jeszcze się odezwę między świętami.</div><div><br /></div><div> Friganka.</div><div><br /></div><div>PS</div><div>Dodam jeszcze, że terminów do okulisty na NFZ nie ma w ogóle, a skierowanie mam od Sierpnia. Jedna wizyta u okulisty pacjenta takiego jak ja zagrożonego jaskrą to koszt 300PLN, że o dentyście nie wspomnę.</div><div> "Obywatelu lecz się sam i za swoje".<br /><div><div><br /></div></div></div>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-55722023232622958242021-11-24T17:51:00.003+01:002021-11-24T17:51:44.242+01:0030 years without Freddie Mercury - 30 lat bez Freddiego Mercury'ego - H...<div><br /></div><div>Mercury i długo, długo nikt - dzisiaj są jego urodziny...</div><div><br /></div><iframe frameborder="0" height="270" src="https://youtube.com/embed/Xm_GvkjBWTU" width="480"></iframe>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-69425380446073008782021-10-23T17:23:00.000+02:002021-10-23T17:23:04.082+02:00Muszę bo się uduszę...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">Jak Wiecie lub nie wiecie mamy nowego kota. Nasza Żabcia odeszła za tęczowy most i wzięliśmy starszą kotkę Kitę. Jest u nas od dobrych dwóch miesięcy. Jest piękna, urocza, cudowna, mądra i dostarcza nam codziennie nowych wrażeń.</span></div><p>I tak dzisiaj...się zadziało.</p><p>Kita jest u nas stosunkowo krótko dlatego ma bezwzględny zakaz samodzielnego wychodzenia na ogródek, a bardzo by chciała Jak było ciepło wychodziłam z nią na smyczy. </p><p> Chodzi jak pies.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDiWIPciU6s5Nd-C5xpW7zx1zmjLtvY9LfAdKPsNg8ofFCEDYkFGmXPS40t_kI5tocx9r6ba9vKAzd-rFApPt2fKVqTBOcBK4nGCpIQM4Cw8YZyr3xupjiAXpLeqT7NTeOHAwDK0smBhA4/s4160/IMG_20210821_101146.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDiWIPciU6s5Nd-C5xpW7zx1zmjLtvY9LfAdKPsNg8ofFCEDYkFGmXPS40t_kI5tocx9r6ba9vKAzd-rFApPt2fKVqTBOcBK4nGCpIQM4Cw8YZyr3xupjiAXpLeqT7NTeOHAwDK0smBhA4/w400-h300/IMG_20210821_101146.jpg" width="400" /></a></div><p>Trochę nie była szczęśliwa bo za krótko, bo nie można iść tam gdzie się chce. Teraz jak jest chłodniej wypuszczamy ją tylko na zabudowany taras. Siedzi na specjalnie zbudowanym przez Wspaniałego podeściku i marzy, i jak się dzisiaj okazało KOMBINUJE/KNUJE.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgicH9DTN2tUw5696g6Gy8XQ_lo5SwfEbA6hE54JFwL4Xnd9YgHXBntjKo85drXa4Aokjcd6Nf-1tCfDXVpYkPSkwdI57ovSBNFBSs6EHIRiAB7i1gfMyBZu5qcytg9S9sQKze09Gie-I5X/s4160/IMG_20210821_120933_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgicH9DTN2tUw5696g6Gy8XQ_lo5SwfEbA6hE54JFwL4Xnd9YgHXBntjKo85drXa4Aokjcd6Nf-1tCfDXVpYkPSkwdI57ovSBNFBSs6EHIRiAB7i1gfMyBZu5qcytg9S9sQKze09Gie-I5X/w400-h300/IMG_20210821_120933_HDR.jpg" width="400" /></a></div><p>I wykombinowała. Wstaję ja dzisiaj rano, ciemno jeszcze za oknem, a Wspaniały melduje mi, że wypuścił Kitę na taras i kiedy chciał ją wpuścić do domu z powrotem to stwierdził, że kota nie ma. Przeszukał taras i stwierdza, że kota nie ma.</p><p>Nie przejęłam się, za bardzo bo taras jest zabudowany, okna pozamykane mówię:</p><p>- Pewnie źle szukałeś.I faktycznie schodzę na dół i widzę, że kot siedzi grzecznie i czeka na wpuszczenie - wpuściłam, zapomniałam. Aa tylko się trochę zadumałam, że kot cały w pajęczynach?Dzisiaj Kita cały dzień żądała wypuszczenia na taras i za chwilę wpuszczenia do domu.Myślę sobie, kot ćwiczy personel: wpuść, wypuść, wpuść, wypuść nosz - moja cierpliwość jest na wykończeniu.</p><p>Mówię do Wspaniałego nie wypuszczę mam dosyć, Wspaniały wypuścił i zapowiedział, a niech posiedzi dłużej może jej się znudzi.</p><p>Dobra robię coś na komputerze nagle dzwoni telefon, to dzwoni Wspaniały:</p><p>- Słuchaj Kita jest w garażu.</p><p>- Ja, jakim cudem, przecież była na tarasie ?</p><p>- Wspaniały, łap ją od ogrodu.</p><p>Wychodzę na ogród i faktycznie Kita wychodzi z garażu drzwiami od ogrodu. No nie, kot na gigancie, aż mi się zrobiło gorąco, ale jak, ale kiedy i od kiedy?</p><p>Ano tak, na zdjęciu Kity na podeście widzicie kwiaty, które zawsze latem stoją na tarasie, a za kwiatami jest ... zaklejona dziura w szybie (taras jest do remontu dlatego taka prowizorka).</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCUlEZUTVFmJ04W_iR-EmGPyguCEK6hUU20UOBwEkEEp_3iwYyxqfKVA3hvyUYUgLZV-oGDW-EulwT2oJFjgdYfNfQn4hqCl7gPFNgpI0PMJDd8K9RD5cKJw_BPTAfad3LXESq5GDlcau0/s4160/IMG_20211023_144916.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCUlEZUTVFmJ04W_iR-EmGPyguCEK6hUU20UOBwEkEEp_3iwYyxqfKVA3hvyUYUgLZV-oGDW-EulwT2oJFjgdYfNfQn4hqCl7gPFNgpI0PMJDd8K9RD5cKJw_BPTAfad3LXESq5GDlcau0/w400-h300/IMG_20211023_144916.jpg" width="400" /></a></div><p>Dopóki stały kwiaty Kita była bez szans, ale jak Friganka zabrała kwiaty to Kita dokonała odkrycia, że taśma puściła i ...</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgjvuO6nEhyuwFDNXwX4iYz8ansdH06S7TiTWOwdJ4XRYjq2EgFgJj5HsIILcQki0ysYanhULxR-VenUeKXUBDLd8L5RNgeH3sUGAghLMsCmG5KbpvLnNzXDUvPgBzs0-rwUnjb1duMYvG/s4160/IMG_20211023_144911.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgjvuO6nEhyuwFDNXwX4iYz8ansdH06S7TiTWOwdJ4XRYjq2EgFgJj5HsIILcQki0ysYanhULxR-VenUeKXUBDLd8L5RNgeH3sUGAghLMsCmG5KbpvLnNzXDUvPgBzs0-rwUnjb1duMYvG/w400-h300/IMG_20211023_144911.jpg" width="400" /></a></div><p>Wolność, samodzielność, nowe horyzonty więc poszła.Musiała cichaczem wychodzić już od jakiego czas i wracać. To ja wszystkich domowników i odwiedzających musztrowałam, żeby mi kota nie wypuścili bo mi zginie, a ta cwaniara już od jakiegoś czasu sobie wychodziła.</p><p>Wspaniały stwierdził, że można wypuszczać pod nadzorem, ale ja dalej się boję. Uwielbiam tego kota i nie chcę, żeby jej się coś stało.</p><p> Leży wrotkami do góry u kota znaczy to: czuję się bezpiecznie, ufam wam.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjytoZuzEQC_EMCZZX94OBzR4IdJanLwDju8HpNEAL7h4_oCOvwlSMODKRnrUytmoz1ZlA5119gWVazKte_pcoeIU2bs4a-lEIcuSCUdioPxyA_c0n0oXpv51LPfxNqYP7-z6m7YZm9s0_x/s4160/IMG_20211020_182705.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjytoZuzEQC_EMCZZX94OBzR4IdJanLwDju8HpNEAL7h4_oCOvwlSMODKRnrUytmoz1ZlA5119gWVazKte_pcoeIU2bs4a-lEIcuSCUdioPxyA_c0n0oXpv51LPfxNqYP7-z6m7YZm9s0_x/w400-h300/IMG_20211020_182705.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>A tak poza tym mój trzeci wyhaftowany obrazek to oczywiście zostając w temacie - kot, a raczej kocie oko. Bardzo mi się podoba.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6e4qxCM6znmDT9kweS1BfpAbWwj0PuI0vsTue6519TxamUgARKYIrBpchNH3kNNhK2r0J-co9qjcOdaw0L8mro-x4abuk8gA0F_VlnSKI9Mi35itOyVBDrDs9h6hp-syJtBPyURMis_Eg/s4160/IMG_20211023_131718.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6e4qxCM6znmDT9kweS1BfpAbWwj0PuI0vsTue6519TxamUgARKYIrBpchNH3kNNhK2r0J-co9qjcOdaw0L8mro-x4abuk8gA0F_VlnSKI9Mi35itOyVBDrDs9h6hp-syJtBPyURMis_Eg/w400-h300/IMG_20211023_131718.jpg" width="400" /></a></div><p>Nowa mania nie odpuszcza i już mam następny projekt do realizacji. Na szczęście nasz dom ma mnóstwo pustych ścian i mam gdzie wieszać kolejne obrazki.</p><p>O kotach mogłabym jeszcze długo i w samych ochach i achach, tym bardziej, że nasz sąsiad wziął sobie psa. Pies nazywa się Riki i jak tylko zostaje sam w domu to WYYYYYYYJE.</p><p>Muszę przyznać, że Riki jest bardzo sympatyczny, ale biedak cierpi na lęk separacyjny, a ponieważ jest to pies rasy Basenji to nie szczeka tylko wyje i jodłuje.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiafe0c-xCMANXObA7H__RN-a8dQj2WiCM9hGFzQdOn4msx1Gtzh-Zf6vVroImWv3I7DXQdc4PuJQDFsq8rcUdKQYJVFgfBOPZJZQ0CpBIKqy4WIg5WUA4KdCFM9fHxAN11h0mAnEn7TzWG/s251/unnamed.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="250" data-original-width="251" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiafe0c-xCMANXObA7H__RN-a8dQj2WiCM9hGFzQdOn4msx1Gtzh-Zf6vVroImWv3I7DXQdc4PuJQDFsq8rcUdKQYJVFgfBOPZJZQ0CpBIKqy4WIg5WUA4KdCFM9fHxAN11h0mAnEn7TzWG/w400-h398/unnamed.jpg" width="400" /></a></div><p>Jest nie zniszczalny potrafi tak jodłować cały dzień. Już się przyzwyczaiłam i nawet momentami mnie to bawi bo doszliśmy ze Wspaniałym do wniosku, że lepsze jest jodłowanie niż szczekanie. Ale tym bardziej doceniam kocie subtelne miałki.</p><p>Dobra, moje byłe koty się spisały i przysłały nam cudowną następczynię, pamiętam o Was moje byłe zwierzaki i :</p><p> Ja i Kita dziękujemy</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG7eSL914INEGeTI0QZ6FyBD9Get39xZpn3Yso8g2uqgRcEd1TJBasTUHvP49qNRzq-39f_-EzDwQtDVL3eKEj75lOXstCzL6yXQ3bKOtxLnW6LRJckeDlVsbMbzYWJMqXUDyB-B4pHn36/s2592/IMG_20211023_151447.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1944" data-original-width="2592" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG7eSL914INEGeTI0QZ6FyBD9Get39xZpn3Yso8g2uqgRcEd1TJBasTUHvP49qNRzq-39f_-EzDwQtDVL3eKEj75lOXstCzL6yXQ3bKOtxLnW6LRJckeDlVsbMbzYWJMqXUDyB-B4pHn36/w400-h300/IMG_20211023_151447.jpg" width="400" /></a></div><br /> Friganka leci teraz na Kurodomę podreperować morale tych którzy mają dość naszej politycznej rzeczywistości.<p></p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-46237014359372618662021-09-25T15:12:00.001+02:002021-09-25T15:15:36.428+02:00Dzisiaj jest ten dzień...kolejna -siątka napoczęta.<div>Nawiązując do poprzedniego posta na początek zagadka.</div><div>Kto zamieszkał u nas w ogrodzie w wakacje?</div><div>Odpowiedź na końcu posta.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho52jIzGD8M0od7fLAV0j-gL0mq6CMaejW-C-BwZMCjsuhQedXFCHnVClPPG948IEdi-QHwJZQcTveSWYgQQdFJ776qce8aJH7T9D56WjZt6MVZKNtMToubziw7as1RopPK9L2jXdAFNsF/s4160/IMG_20210717_080320.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho52jIzGD8M0od7fLAV0j-gL0mq6CMaejW-C-BwZMCjsuhQedXFCHnVClPPG948IEdi-QHwJZQcTveSWYgQQdFJ776qce8aJH7T9D56WjZt6MVZKNtMToubziw7as1RopPK9L2jXdAFNsF/w400-h300/IMG_20210717_080320.jpg" width="400" /></a></div><br /><div><br /></div><div>Dzisiaj są moje urodziny.</div><div>Niby nie obchodzę oficjalnie, ale Matrix się postarał i tak:</div><div>1/ W końcu Bloger się naprawił i przestał robić te koszmarne przerwy</div><div> między wersami postu. Hurra!</div><div>2/ Pojechałam do Auchan po ciemne kakao (bo ostatnio ze Wspaniałym</div><div> lubimy wypić kubek ciepłego kakaa) i Hurra promocja 50% taniej,</div><div> no to wzięłam dwa opakowania.</div><div>3/ Właśnie Wspaniały, który od samego rana jest jeszcze Wspanialszy</div><div> przywiózł mi z Castoramy 6 sztuk wrzosów bo jest akcja wrzosy za </div><div> zepsuty sprzęt domowy (miałam zepsutą suszarkę itp). Hurra!</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5Ix7PH89LpuJKxsKXxCWPQysWSlVouTxQh-sOr8OIqtmy4iZnYjHdY5GoUhnAd4nng8EuVxzkTN0Y9dIPNk7FlhmtRYZIS3yQowr8LOaB1Jzm7twfDbvKNB9gCvKQZkdIObEFlVjo5tMX/s4160/IMG_20210925_122920.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5Ix7PH89LpuJKxsKXxCWPQysWSlVouTxQh-sOr8OIqtmy4iZnYjHdY5GoUhnAd4nng8EuVxzkTN0Y9dIPNk7FlhmtRYZIS3yQowr8LOaB1Jzm7twfDbvKNB9gCvKQZkdIObEFlVjo5tMX/w400-h300/IMG_20210925_122920.jpg" width="400" /></a></div><br /><div><br /></div><div>4/ Wracając z Auchan zajrzałam do osiedlowej biblioteczki, a tam góra</div><div> prezentów dla mnie, o proszę. Hurra.<br /></div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-t2eBkqVfjtYD33uvaLMlPAmd5Tb4YAD-GZgCE7p9uO3M627DGooVlXHoZt1nyCBFEKq86f4dOSU5Nqq1bapppsjucSQKRojqKKWLi6A-Oi0vE6BaWQ9GUPk9uQJz_rozQmit7DmF_UMl/s4160/IMG_20210925_120649.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-t2eBkqVfjtYD33uvaLMlPAmd5Tb4YAD-GZgCE7p9uO3M627DGooVlXHoZt1nyCBFEKq86f4dOSU5Nqq1bapppsjucSQKRojqKKWLi6A-Oi0vE6BaWQ9GUPk9uQJz_rozQmit7DmF_UMl/w400-h300/IMG_20210925_120649.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>Szczególnie ta "Kwantowa Dusza" i "Zaproszenie do socjologii".</div><div>Wiecie mam ostatnio fijoła na punkcie kwantowego świata.</div><div>Kwanty, kubiki, splątanie kwantowe, a już połączenie świadomości i świata kwantowego...</div><div>A domorosłym socjologiem jestem chyba od urodzenia. </div><div>Zawsze mnie fascynowały procesy zachodzące w społeczeństwach, społecznościach</div><div>i między człowiekiem i człowiekiem.</div><div>"Twój Styl" i "Kobieta na krańcu świata" to tak na odciążenie mózgu.</div><div><br /></div><div>Ostatnio mam wrażenie, że Matrix przyspieszył i odczytuje moje małe w końcu</div><div>marzenia.</div><div>No bo powiedzcie, czyż to nie jest zdumiewające?</div><div>Wiecie, że ja robię na drutach, szydełku, wycinam różne dziwne rzeczy z papieru,</div><div>szyję, umiem coś zbudować pomalować i w ogóle ogólnie mam "nerwice rąk",</div><div>nigdy nie wyszywałam jakoś namiętnie coś tam od czasu do czasu i nagle mnie </div><div>wzięło. </div><div>Miałam trochę jakiejś starej muliny coś tam wyszyłam,</div><div>jakieś plany się pojawiły, ale trzeba by dokupić nitki, a ja nie lubię kupować</div><div>rzeczy do moich hobby ja kombinuję i nagle Matrix zadziałał.</div><div><br /></div><div>Pewnego dnia przejeżdżam koło biblioteczki osiedlowej i kątem oka</div><div>widzę coś bardzo kolorowego.</div><div>No nie - Wiecie nie mogłam uwierzyć własnym oczom, trzy pudełka</div><div>kolorowej muliny o "żesz ty" kosmos.</div><div>I jeszcze teczka z kalką do przerysowywania wzorów i karteczka</div><div>z napisem "może skończysz to co ja zaczęłam".</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvMs9Sw5m5yhuQvHDm9SrmpJXi6ueC3He3XVjVLpPQO2c3lfAwHRzGtux9KNtgD4hUudjaV2WUXMexVrBXsw73IbCGuyA6_Ho_8xLRxTsc0S8CLDrGS1iFLhC7jqtb6oZi51AvjTV9LCmR/s4160/IMG_20210705_161141.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvMs9Sw5m5yhuQvHDm9SrmpJXi6ueC3He3XVjVLpPQO2c3lfAwHRzGtux9KNtgD4hUudjaV2WUXMexVrBXsw73IbCGuyA6_Ho_8xLRxTsc0S8CLDrGS1iFLhC7jqtb6oZi51AvjTV9LCmR/w400-h300/IMG_20210705_161141.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>Szczękę zbierałam z ulicy, no i wzięłam.</div><div>To jeszcze nie koniec. Ponieważ wywnętrzyłam się przed przyjaciółką, że wzięło</div><div>mnie na haftowanie to dostałam od niej zestaw do haftowania krzyżykami.</div><div>Nigdy nie haftowałam krzyżykami, ale się zawzięłam i haftowałam równy </div><div>miesiąc (18 tysięcy krzyżyków).</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIhz14qwQMZh5n7OTrWzSh1XJlv1NVVwO6q2n2HVJqrr0T0C7YeXpgfP58TwV_4jJZKO1QTIeDHyt7wG9y56YrjmQzFdYXkH0VL0IIBN9WykT_jxcEuLYAxkFujHo6nyyf-BdfTvQNfL4q/s2048/IMG_20210922_084916.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIhz14qwQMZh5n7OTrWzSh1XJlv1NVVwO6q2n2HVJqrr0T0C7YeXpgfP58TwV_4jJZKO1QTIeDHyt7wG9y56YrjmQzFdYXkH0VL0IIBN9WykT_jxcEuLYAxkFujHo6nyyf-BdfTvQNfL4q/w400-h300/IMG_20210922_084916.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>Na fali i na cześć mojej nieodżałowanej "Żabci" wyhaftowałam jeszcze</div><div>obrazek kota.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS2y6Wxx3hX5hG6DDXh57exPIJNNjERe7STAXzKs-sgBOvq0VQMfKodHFvcQNYLacGkylAsVz9yVgIiUXgWn4qYdinNyHqig2-ZGzkn1pmV9hwx4Dc3bL393nB8uEtvxI0wkNKioRuUvmV/s4160/IMG_20210925_130803.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS2y6Wxx3hX5hG6DDXh57exPIJNNjERe7STAXzKs-sgBOvq0VQMfKodHFvcQNYLacGkylAsVz9yVgIiUXgWn4qYdinNyHqig2-ZGzkn1pmV9hwx4Dc3bL393nB8uEtvxI0wkNKioRuUvmV/w400-h300/IMG_20210925_130803.jpg" width="400" /></a></div><br /><div><br /></div><div><br /></div><div>Chwilowo nie kupuję żadnych nowych wzorów bo "krzyżykowanie" jest jak dobra</div><div>mantra, wciąga i trudno się oderwać, a ja mam "pierdylion" planów robótkowych</div><div>i ileś książek do przeczytania i jeszcze to i tamto...</div><div><br /></div><div>I jeszcze mogę słuchać muzyki w pełnym wydaniu bo jakiś klient Wspaniałego</div><div>przyniósł do utylizacji super głośniki, całkiem dobre i teraz Friganka może słuchać</div><div>muzyki z basami i to jest inna jakość.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinI-NVXlsAHdGtdu8qu8XubJURmqc0YBL0n0lIgvP4DgunHp2j4sjhL6zlyvTdM-nb6-EQeya_2xjs3tGiVt1pDuULAO52HQH0Xij9MmJ-L5Hy96LDAqI2UMEyY39LpebuDoFtVaiJt1Vv/s4160/IMG_20210705_075515.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinI-NVXlsAHdGtdu8qu8XubJURmqc0YBL0n0lIgvP4DgunHp2j4sjhL6zlyvTdM-nb6-EQeya_2xjs3tGiVt1pDuULAO52HQH0Xij9MmJ-L5Hy96LDAqI2UMEyY39LpebuDoFtVaiJt1Vv/w400-h300/IMG_20210705_075515.jpg" width="400" /></a></div><br /> </div><div>Super urodziny mam i się cieszę.</div><div><br /></div><div>Dobra, pora na rozwiązanie zagadki w ogródku na czas wyjazdu wakacyjnego</div><div>moich wnuków zamieszkał na super wybiegu pupil potomków najstarszego</div><div>mojego potomka żółw Janek.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVDc-55cO2LbzdBp3xjP_31Z54b8-NvIsmnJroOVY2IT1tQblyMJTE3a43eh1Jlg4t6Rk3bwAfjbg9-aZ1jhAWMBHA0mx6Ll6d-jbAxptXlvubJiFaBhXiNj9TPmnAJv6OgN1OfmfqPzTI/s4160/IMG_20210717_174024.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVDc-55cO2LbzdBp3xjP_31Z54b8-NvIsmnJroOVY2IT1tQblyMJTE3a43eh1Jlg4t6Rk3bwAfjbg9-aZ1jhAWMBHA0mx6Ll6d-jbAxptXlvubJiFaBhXiNj9TPmnAJv6OgN1OfmfqPzTI/w400-h300/IMG_20210717_174024.jpg" width="400" /></a></div><br /><div>Miałam trochę obaw, czy podołam, ale polubiłam gada, jest rozczulający</div><div>w swojej pozornej nieporadności.</div><div>Uwielbia ogórka, liście rzodkiewki i świeżą trawę.</div><div><br /></div><div>Matrix ostatnio tak dobrze działa, że muszę ostrożnie formułować marzenia</div><div>i absolutnie nie myśleć o "zielonych słoniach" bo ogródek za mały i słonie za dużo </div><div>jedzą.</div><div>Dobra kończę bo zaczynam bredzić.</div><div>Na zakończenie filmik z największą niespodzianką od Matrixa czyli moją</div><div>nową cudowną kocią rezydentką Kitą.</div><div>Filmik trzyma w napięciu, Wspaniały twierdzi, że powinnam dać podkład</div><div>muzyczny z filmu "Szczęki", ale nie umiem.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyB6mqktg-7uP4cOw9ru6c-IpbH9SlwlkW7kK9fwbqa9QpQF5r2vbf5Po2zhAiNWcoqHHHbEh0zuTQS9HDBJw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div>Starsze koty też lubią się bawić.</div><div>O.K. lecę na Kurodome trochę popisać.</div><div><br /></div><div> Starsza o rok Friganka.</div><div><br /></div><div><br /></div>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-17466890099482114552021-09-05T08:44:00.001+02:002021-09-05T09:21:00.221+02:00Modernizacja kuchni po Frigańsku...<p>Ci co czytają to wiedzą, że ja Friganka jestem.</p><p>Nie nie zbieram jedzenia po śmietnikach, ale przytulam różne</p><p>rzeczy innym już nie bardzo potrzebne i daje im nowe życie.</p><p><br /></p><p>I tak, moja kuchnia wymagała modernizacji.</p><p>Szczególnie sprzęt do gotowania.</p><p>Myśleliśmy o wymianie już od jakiegoś czasu, ale jakoś ciężko</p><p>było nam się zabrać do roboty, a bo gotowałam dotąd na elektrycznej kuchni, </p><p>a może lepsza by była indukcja?</p><p>A bo jak wymieniać to może i prawie czterdziestoletnie kafelki, a bo może blaty,</p><p>a może, a może, a bo w sumie to kafelki mają fajny kolor, a bo kuchnia jeszcze działa...</p><p><br /></p><p>No i stało się Frigański czas na kuchnię nagle i nie spodziewanie nadszedł.</p><p>Średni potomek dał sygnał i pomalował sufit.</p><p>Kolega Wspaniałego kupił sobie płytę indukcyjną przyszedł pan elektryk</p><p>i oczywiście źle podłączył i zepsuł płytę.</p><p>Kolega był ubezpieczony, dostał odszkodowanie, kupił sobie następną płytę,</p><p>a uszkodzoną zaproponował Wspaniałemu za darmo bo kolega wierzy</p><p>w umiejętności Wspaniałego.</p><p>Tak więc Wspaniały, oczywiście płytę naprawił.</p><p>Potrzebny jednak był piekarnik, więc Friganka na OLX znalazła piekarnik</p><p>za 100 PLN.</p><p>Piekarnik po doczyszczeniu wygląda jak nowy, ma elektroniczny programator i </p><p>wygląd jaki lubię czyli "retro".</p><p>Dobra to mamy, ale potrzebujemy mniejszą zmywarkę bo dotychczasowa</p><p>60 cm jest za duża i nam się nie zmieści razem z większą płytą i piekarnikiem.</p><p>Nowa 45 cm koszt około 1600 PLN, używana 600PLN.</p><p>Ale Friganie nie kupują, Friganie kombinują, szukają i znajdują.</p><p>W naszej dzielnicy, Pan oddaje za darmo prawie nie używaną jak nową </p><p>zmywarkę - szerokość 45cm, ale uszkodzoną.</p><p>Do akcji wchodzi ON - Wspaniały, diagnozuje, kupuje część za 4 PLN </p><p><span>naprawia i zmywarka </span>wchodzi do gry.</p><p><span>Sprzęt jest, ale te kafelki.</span></p><p><span>W zasadzie stare są fajne, tylko trochę uszkodzony dolny pas przy kuchence.</span></p><p><span>Zbijać całość to nie po Frigańsku, ale chciałoby się jakoś odnowić, łazimy po </span></p><p><span>Castoramie i nagle są takie kafelki co można "pożenić" ze starymi, miodzio.</span></p><p>Wspaniały jest na fali - zabiera się do roboty, jeszcze dokupuje</p><p>od człowieka z OLX za 20PLN szufladę z domykiem pod piekarnik.</p><p>Wspaniały szaleje, buduje podstawę piekarnika, dostosowuje szufladę,</p><p>przykleja kafelki, docina blat, montuje sprzęt, a dodam, że Wspaniały</p><p>jak, każdy "męski mężczyzna" szczerze nienawidzi remontów i w efekcie</p><p>jego zapału mam po frigańsku za bezcen odnowioną kuchnię i się cieszę.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAbdDhHGVOGn1W5HwYmQj4n5v2uxZzOhxW6zmNliIYXg0BlgF6iYgbPzqV5yDDmkZPNeTuasYBuWjLw9Rhy2z1SYB7qP83_w89Vw_gSIDH-OmGBsPr3mddTTk9ZU4CnmMNqSccOsq9-9Ac/s4160/IMG_20210626_171539.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAbdDhHGVOGn1W5HwYmQj4n5v2uxZzOhxW6zmNliIYXg0BlgF6iYgbPzqV5yDDmkZPNeTuasYBuWjLw9Rhy2z1SYB7qP83_w89Vw_gSIDH-OmGBsPr3mddTTk9ZU4CnmMNqSccOsq9-9Ac/w400-h300/IMG_20210626_171539.jpg" width="400" /></a></div><br /><p><br /></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvl8XH_a7aO7eUk0qHrTPejIu4syn5gi85CWtuvDnnZ_EQMhWjr5f0TQIoETn10XQstxV5gagDBdvblooq7j1pTwFGY1mOecfNJOrPOrlNpbtvKVw_DMUyc3yfzU6CLm46yAARsXuEo-AL/s4160/IMG_20210626_184937.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvl8XH_a7aO7eUk0qHrTPejIu4syn5gi85CWtuvDnnZ_EQMhWjr5f0TQIoETn10XQstxV5gagDBdvblooq7j1pTwFGY1mOecfNJOrPOrlNpbtvKVw_DMUyc3yfzU6CLm46yAARsXuEo-AL/w400-h300/IMG_20210626_184937.jpg" width="400" /></a></div><br /><span><br /></span><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaYekfCPQjUqqRj70eOkQNRd-xHH6nZDKVqtKzEGDZEedNDuLFIhPAwEUfbLuHCobw95pGh7wJZueZemQ5N9tLxIcGc1eSDXBwkIZAROsONJ7fDb_XqGMfr_OdYUIvUKB7e_bf0K4VtE27/s4160/IMG_20210626_171610.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaYekfCPQjUqqRj70eOkQNRd-xHH6nZDKVqtKzEGDZEedNDuLFIhPAwEUfbLuHCobw95pGh7wJZueZemQ5N9tLxIcGc1eSDXBwkIZAROsONJ7fDb_XqGMfr_OdYUIvUKB7e_bf0K4VtE27/w400-h300/IMG_20210626_171610.jpg" width="400" /></a></div><br /><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggrFWw5SmDuYcASIMB3pT74pjovsH5ba0WL0PApgxJP66m5ufyj2nHnWZlsCvjpyOdZzO7D8KRPtBp2mOMr9H-H7iNqtCv1QQkJ_TFlxaj4ctJTICZ_KXJhFuWrickCZ2ASV2pY6oh0jc_/s4160/IMG_20210705_083349.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggrFWw5SmDuYcASIMB3pT74pjovsH5ba0WL0PApgxJP66m5ufyj2nHnWZlsCvjpyOdZzO7D8KRPtBp2mOMr9H-H7iNqtCv1QQkJ_TFlxaj4ctJTICZ_KXJhFuWrickCZ2ASV2pY6oh0jc_/w400-h300/IMG_20210705_083349.jpg" width="400" /></a></div><br /><p></p><p>Kuchnia gotowa. Niestety moje garnki nie działają na indukcji.</p><p>Musiałam wymienić i po Frigańsku przekazać moje gary w dobre ręce.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKB8y4H9th5C62vMAPWWqyVKrm5ZpijkKzJvWAe7WyCq-PxYy8RZeGVZGrx8VKF21OUJ9a1wS27qquotTV5VovAzaZ85sqe3uWZGtNX5iRHuvTCD-YFlva7NQwA14yZgwSXrBIvWrK4L-Q/s4160/IMG_20210628_174020.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKB8y4H9th5C62vMAPWWqyVKrm5ZpijkKzJvWAe7WyCq-PxYy8RZeGVZGrx8VKF21OUJ9a1wS27qquotTV5VovAzaZ85sqe3uWZGtNX5iRHuvTCD-YFlva7NQwA14yZgwSXrBIvWrK4L-Q/w400-h300/IMG_20210628_174020.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Dałam ogłoszenie na OLX za darmo i zadzwoniła pani, że syn mieszka</p><p>na stancji i ma jeden garnek i, że bardzo chciałaby dla niego.</p><p>Chłopak przyjechał, dał mi paczkę kawy, on zadowolony, ja zadowolona, że moje</p><p>gary poszły w dobre ręce...</p><p>Ech Frigaństwo jest mocno satysfakcjonujące.</p><p>A w następnym poście nadrobię moje zaległości pamiętnikarskie o tym,</p><p>kto mieszkał w wakacje w naszym ogrodzie i jak "Matrix" po raz kolejny</p><p>zwizualizował moje marzenia.</p><p> Zadowolona Friganka.</p><p>Ps</p><p>Kita jest mądra, kochana i nam zaufała.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYKiMrFUu59535x3kfbeJ4MIeafa3IvokVsEybRUeDS9UoSxaY8uw56-dp8IXqwzCdji57jUU6nz_GeS5izbcsoqtWLIJ52mm4l4F3qHx6Prn1T8njJJlVQziiWghyhE4UTTQEs1M6zmw4/s4160/IMG_20210904_142043_HDR.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYKiMrFUu59535x3kfbeJ4MIeafa3IvokVsEybRUeDS9UoSxaY8uw56-dp8IXqwzCdji57jUU6nz_GeS5izbcsoqtWLIJ52mm4l4F3qHx6Prn1T8njJJlVQziiWghyhE4UTTQEs1M6zmw4/w400-h300/IMG_20210904_142043_HDR.jpg" width="400" /></a></div><br /><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><p><br /></p><p><br /></p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-43798613347050931752021-08-20T11:33:00.002+02:002021-08-20T11:37:58.068+02:00Nawet najmarniejszy kot jest arcydziełem. Leonardo Da Vinci.<p>Po odejściu Żabci nasz dom stał się jakiś taki cichy, pusty...</p><p>Żaba była kotem uczestniczącym.</p><p>Rano odbywał się rytuał powitania, kota trzeba było przytulić,</p><p>poszeptać do ucha.</p><p>Potem kot odbywał wędrówkę po pokojach i sprawdzał czy wszystko</p><p>w porządku u wszystkich.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih1n6SfFHqZOikYJ3GUt_v4IlGXyKOmJwvAdKmCmvGsG0hWtFCbyqTuR_QVhISlRV3v8R6HXx9m9l1MNUDfsLNmDnQs6kZLNzJTnKUBH3OTXFnjQdfG2WGM3pwDtWOhlK99N5BdhD3VawA/s4160/IMG_20210716_184153.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih1n6SfFHqZOikYJ3GUt_v4IlGXyKOmJwvAdKmCmvGsG0hWtFCbyqTuR_QVhISlRV3v8R6HXx9m9l1MNUDfsLNmDnQs6kZLNzJTnKUBH3OTXFnjQdfG2WGM3pwDtWOhlK99N5BdhD3VawA/w400-h300/IMG_20210716_184153.jpg" width="400" /></a></div><br /><p> Żaba, niunia, kocie słoneczko.</p><p>Ona nie była pieszczochem, ona potrzebowała być obok człowieka, mieć</p><p>go cały czas w zasięgu wzroku.</p><p>Odeszła, a dom stracił kocią duszę.</p><p>Wnuk wszedł do domu i oznajmił mi "jak tu pusto"...</p><p>Po stracie zwierzaka za każdym razem zarzekam się "nigdy więcej"...</p><p>Tym razem "nigdy więcej trwało trzy dni.</p><p>Oznajmiłam Wspaniałemu, że ja bez kota nie mogę i wyczułam, że</p><p>Wspaniały też nie może.</p><p>Nastąpiła galopada myśli.</p><p>I tak:</p><p>- Nie mogę wziąć małego kota bo jestem za stara, bo w domu jest</p><p> prababcia, a mały kot jest zbyt aktywny i wymaga wychowania</p><p> do niedrapania i nie gryzienia. Prababci nie wytłumaczę jak postępować</p><p> z małym kotem.</p><p>- Potem była myśl kupię rasowego, dorosłego, pohodowlanego bo rasowy</p><p> ma określony charakter, bo będzie podobny do Żabci, ale przecież</p><p> nie ma drugiej Żabci to będzie zawsze inny kot. </p><p>- A weź się stuknij w głowę Friganka, tyle jest potrzebujących</p><p> kotów, a ty będziesz popierać hodowle.</p><p>- I w końcu myśl, poczekaj wiesz, że za tęczowym mostem zbiorą się </p><p> oni - przedstawiam:</p><p> Prezes Boruta</p><p><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIL3ah-raSxO7vkC0k_y-nrRSgTLGQ_uAAe9WhbLPyISb6mv0PKbpEYaWy-vd_QsmfKj-dEeICOzlpQgzAn0MC0_QNiD_fE3oHwXzth2HEb1VUfZDNvsxg_L8C_H3GgEakqN_dkv4LK3XC/s1632/DSC00346.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1224" data-original-width="1632" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIL3ah-raSxO7vkC0k_y-nrRSgTLGQ_uAAe9WhbLPyISb6mv0PKbpEYaWy-vd_QsmfKj-dEeICOzlpQgzAn0MC0_QNiD_fE3oHwXzth2HEb1VUfZDNvsxg_L8C_H3GgEakqN_dkv4LK3XC/w400-h300/DSC00346.JPG" width="400" /></a></p><p> </p><p> Misia<br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheHa5SSSpPJepZUy6x7RssEqfY0FmLmfbfUkeY98QqZ-Ip46v8MlqB48vDQSqmuXCSPWC0cw4WynMBERPRqODh5QasWzddpzeNtD1l6nBjFJLFBXh1PQCPEvH541M1ta8qs7GUXP45-CrI/s1632/DSC00250.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1224" data-original-width="1632" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheHa5SSSpPJepZUy6x7RssEqfY0FmLmfbfUkeY98QqZ-Ip46v8MlqB48vDQSqmuXCSPWC0cw4WynMBERPRqODh5QasWzddpzeNtD1l6nBjFJLFBXh1PQCPEvH541M1ta8qs7GUXP45-CrI/w400-h300/DSC00250.JPG" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Klara <br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-cQ8YdoTk9cY08KMr2ZnV2My24zE7v4IkvUbVVju6nmYdLLcsHraCuvxRjPBL5YCgZqbuNFW0vRownzIYgGLyK1YF6Xl8wAKCoYfym8fbQtROH3lmrShBcMpD1A3x6Hqn4gOA4UpzOvOS/s2048/IMG_20151124_140451.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-cQ8YdoTk9cY08KMr2ZnV2My24zE7v4IkvUbVVju6nmYdLLcsHraCuvxRjPBL5YCgZqbuNFW0vRownzIYgGLyK1YF6Xl8wAKCoYfym8fbQtROH3lmrShBcMpD1A3x6Hqn4gOA4UpzOvOS/w400-h300/IMG_20151124_140451.jpg" width="400" /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></a></div><br /><p></p> Czaruś<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhryRNnuHbNg0PuLHKfIpftJuT6Bhyphenhyphenmhdf_frMn60xCj9OvHlpZyUKNc-8NFH9QvxlivkuUNMR7UdPPCUATqnZoKjDtc4MILvDFPnlzMZKvBSLAdmORoEb8bmsDL8vtINBPOrg4ceswaaLK/s1632/DSC00347.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1224" data-original-width="1632" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhryRNnuHbNg0PuLHKfIpftJuT6Bhyphenhyphenmhdf_frMn60xCj9OvHlpZyUKNc-8NFH9QvxlivkuUNMR7UdPPCUATqnZoKjDtc4MILvDFPnlzMZKvBSLAdmORoEb8bmsDL8vtINBPOrg4ceswaaLK/w400-h300/DSC00347.JPG" width="400" /></a></div> <div> Żabcia<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgU18DOgUI53dQzNiJQCk8j1v8wAVUrS5mYqGwRm2gxzPXte74thIiA65Qv9n1hWDcIiNXhQcwa0F4182ucecIkJlAWPnlxCVCto8cKVmbqVb_MB6B9e9W34eIOoQBV0r6fTEUIDRmIn7E/s2048/IMG_20200225_082129_HDR.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgU18DOgUI53dQzNiJQCk8j1v8wAVUrS5mYqGwRm2gxzPXte74thIiA65Qv9n1hWDcIiNXhQcwa0F4182ucecIkJlAWPnlxCVCto8cKVmbqVb_MB6B9e9W34eIOoQBV0r6fTEUIDRmIn7E/w400-h300/IMG_20200225_082129_HDR.jpg" width="400" /></a></div><p>Zbiorą się i przyślą następcę i przysłali.</p><p>Moim marzeniem było móc pomagać zwierzakom może jako wolontariusz</p><p>w schronisku mogłabym socjalizować koty, ale Wiecie opieka nad prababciami,</p><p>od czasu do czasu nad wnukami , prowadzenie domu pełnego ludzi no nie dam</p><p>rady.</p><p>Ale, ale olśnienie mogę pomóc jakiejś kociej duszy, której świat runął na głowę.</p><p>Wymyśliłam, że będę brała starsze koty, które mają małe szanse na dom.</p><p>Ludzie nie chcą starszych zwierząt bo chorują, bo krótko pożyją, bo się </p><p>nie przyzwyczają, bo malutkie takie fajne i rozkoszne.</p><p>W schroniskach jest mnóstwo kotów, których właściciele umarli albo</p><p>z racji wieku nie mogą się już opiekować zwierzakiem.</p><p>I tu apel do opiekunów starszych osób "NIE DAWAJCIE SWOIM DZIADKOM</p><p>MAŁYCH ZWIERZĄT" pomyślcie o tym co stanie się z psem lub kotem</p><p>w razie zachorowania lub śmierci seniora.</p><p>Wiem, że to "głos wołającego na puszczy".</p><p>Dla starszych ludzi tylko starszy kot!</p><p>Kot jest idealnym towarzyszem, dla starego człowieka, nie trzeba go </p><p>wyprowadzać na spacer, starszy kot jest z reguły mniej aktywny lubi</p><p>być obok człowieka, lubi spokój.</p><p>Tylko pamiętajcie, że obdarowując starszego człowieka zwierzakiem bierzecie</p><p>odpowiedzialność za niego Wy, a nie obdarowany.</p><p>Dobra pomądrzyłam się, a teraz </p><p> przedstawiam Wam Kitę przysłaną przez moje byłe koty.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEMOgZWutQtG3K_2imscvWMTgfW_p9nYF9CbdMABrY-7iN6wkaRARqfF10lFBjWwcUyzXSB1O76CQ_cJlPK4Y6TA6Oa-3VPox_RPfR73Xot-BvAnf0RWzqv6R6uWm1qJiVvABjuW587Yto/s4160/IMG_20210819_073523.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEMOgZWutQtG3K_2imscvWMTgfW_p9nYF9CbdMABrY-7iN6wkaRARqfF10lFBjWwcUyzXSB1O76CQ_cJlPK4Y6TA6Oa-3VPox_RPfR73Xot-BvAnf0RWzqv6R6uWm1qJiVvABjuW587Yto/w400-h300/IMG_20210819_073523.jpg" width="400" /></a></div><br /><p> Kita, Kita, Kita.</p><p>Zanim się zacznę zachwycać suche fakty.</p><p>Kita jest dziesięcioletnią kotką. Jest w 1/4 persem stąd jej piękne futro.</p><p>Kita mieszkała ze swoją dziewięćdziesięcioletnią panią.</p><p>Niestety pani zachorowała na alzheimera i wymaga stałej opieki.</p><p>Opiekunka, która z nią zamieszkała ma stosunek do zwierząt</p><p>delikatnie mówiąc "na twardo" kotka zaczęła załatwiać</p><p>się poza kuwetą (Koty często manifestują stres w ten sposób).</p><p>Kotce świat się zawalił na głowę.</p><p>Rodzina doszła do wniosku, że najlepiej będzie jeśli kotka znajdzie</p><p>nowy dom.</p><p>Dali ogłoszenie na OLX.</p><p>Pod zdjęciem kotki była bardzo dobrze opisana kotka i jej sytuacja.</p><p>Napisane było, że kotka załatwia się po za kuwetą, że została przebadana</p><p>i nie jest to problem zdrowotny, że ma dziesięć lat i pomimo urody nie ma wielkich</p><p>szans na dom.</p><p>Zobaczyłam ogłoszenie i bez namysłu zadzwoniłam.</p><p>Pojechaliśmy ze Wspaniałym zobaczyć kotkę i zobaczyliśmy schowaną w kąciku</p><p>zestresowaną biedę, której dokładnie cały świat zawalił się na głowę. </p><p>Decyzja bierzemy, zabezpieczyłam folią meble, wjechały z powrotem zabawki,</p><p>kartonowe domki</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjujG4NlpSOpf77up_1bC7B8uQbAjFJ3AT3P7wUjnjnVXasT7bhlvfY5s1jIexVlnyKd_nyKAfNxiaWHZup50T_iir6y5hF7vELIYLzA6cXs0ieRWpt_6RBj8iMZ_ziiTZi_DIa46zYNkke/s4160/IMG_20210820_083941.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjujG4NlpSOpf77up_1bC7B8uQbAjFJ3AT3P7wUjnjnVXasT7bhlvfY5s1jIexVlnyKd_nyKAfNxiaWHZup50T_iir6y5hF7vELIYLzA6cXs0ieRWpt_6RBj8iMZ_ziiTZi_DIa46zYNkke/w400-h300/IMG_20210820_083941.jpg" width="400" /></a></div><br /><p><br /></p><p> i przyjechał kot...</p><p>I teraz możecie przestać czytać bo teraz nastąpi Frigankowy zachwyt.</p><p>Kotka jest przecudowna, przemiła, pro ludzka, pieszczoch nieziemski.</p><p>jest u nas od środy. Pięknie je, korzysta idealnie z kuwety (folia zdjęta z mebli).</p><p>Poznała wszystkich domowników. Jeszcze nie poznała wnuków, ale to </p><p>zostawiamy na następny tydzień.</p><p>Trudno powiedzieć czy tęskni, ale momentami pomiałkuje.</p><p>Jedyny problem to ogródek, bardzo prosi, żeby ją wypuścić.</p><p>Na razie boję się ją wypuszczać, musi poczekać.</p><p>Ma świetny charakter i jest mądra.</p><p>Moje wyrzuty sumienia opadły momentalnie, kiedy opowiedziałam </p><p>znajomej pani ze sklepu dla zwierzaków, że może za szybko, że to dopiero</p><p>kilka dni, a pani na to "ja wytrzymałam bez kota tylko pięć dni".</p><p><br /></p><p>Na koniec powiem Wam dlaczego przestawiłam się na koty bo dom</p><p>mojego dzieciństwa to psi dom.</p><p>Koty dlatego że, mowa ciała kota to drobne prawie niezauważalne</p><p>oznaki sympatii.</p><p>Trzeba być bardzo uważnym i delikatnym bo takie są koty</p><p>i wierzcie mi jak się przełamie w sobie barierę stereotypów</p><p>na temat charakteru kotów to otwiera się przed człowiekiem</p><p>kosmiczny świat.</p><p>Zawsze jak patrzę w oczy kota to widzę kosmos i zaczynam odczuwać spokój.</p><p><br /></p><p>"Ponieważ lubię mój dom, kocham koty; a one krok po kroku, tworzą jego</p><p> widzialną duszę." </p><p> Jean Cocteau.</p><p>Znalazłam w osiedlowej biblioteczce książkę i to z niej są myśli sławnych ludzi</p><p>na temat kotów.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghPq4pvsmYvA8gOC4MxVyfICBxMTqgrcP4dp-yUMFlPdfrV96qgScxnHe8NTNP6scIam54obIVMvKxiwGMWoW_AcYx11I-SN8slxNAsBubE4-A3hCFI8MO5oxMrslbBIiufroDhlhluCun/s4160/IMG_20210816_173405.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghPq4pvsmYvA8gOC4MxVyfICBxMTqgrcP4dp-yUMFlPdfrV96qgScxnHe8NTNP6scIam54obIVMvKxiwGMWoW_AcYx11I-SN8slxNAsBubE4-A3hCFI8MO5oxMrslbBIiufroDhlhluCun/w400-h300/IMG_20210816_173405.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>To był trudny czas. ale moje koty wykonały zadanie i nowa kocia dusza</p><p>już przybyła DZIĘKI moje kocury, dobra robota.</p><p><br /></p><p> Friganka</p><p><br /></p></div>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-57477872499960272662021-08-18T13:28:00.001+02:002021-08-18T13:29:05.795+02:00Ernest Hemingway powiedział "Jeden kot prowadzi do drugiego"...<p> Właśnie spełniam moje marzenia o pomaganiu starszym kotom których</p><p>nikt nie chce.</p><p>Jedzie do mnie kotka której pani jest chora na Alzheimera, a opiekunka</p><p>ma twardą rękę do zwierząt.</p><p>Kotka ma dziesięć lat nazywa się Kita, siusia ze stresu gdzie popadnie.</p><p><br /></p><p>Trzymajcie kciuki.</p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-87623335957865570112021-08-09T09:58:00.002+02:002021-08-09T12:33:34.322+02:00To tylko kot...<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw5Vs6QLowJelhIhroCDf7fHM6nA3fJQ1f_AEAroqt3tXALYAgQxitbpqLOiJq3UjVG7zd9qXB8q6hUVNX3YO6XMkD3h7yPxs1s9JuxoQuaobuMvnFjTwCdakU5BR-ASLPyEznYtcKodM7/s2048/IMG_20210118_155312.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw5Vs6QLowJelhIhroCDf7fHM6nA3fJQ1f_AEAroqt3tXALYAgQxitbpqLOiJq3UjVG7zd9qXB8q6hUVNX3YO6XMkD3h7yPxs1s9JuxoQuaobuMvnFjTwCdakU5BR-ASLPyEznYtcKodM7/s320/IMG_20210118_155312.jpg" width="320" /></a></div><br /><p></p><p>Pobiegła za tęczowy most. Moja przyjaciółka, moja Żabcia, Niunia, Kropelka,</p><p>moja dusza...</p><p>Sama do mnie przyszła, wybrała mnie i zaufała. Byłyśmy razem tylko pięć lat.</p><p>Ja wiem to tylko kot, ale ja wierze, że Ona przyśle mi następcę tak jak wierzę</p><p>w to, że Ją przysłał mi On Boruta.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOcgRwgvurzXs4rScrH5bDMWw5zOpsRr6TEVcWYr7eRUs9y8m3rFY6cPtDKrz5qFZ4UixFW8W5fB-1wPYskgjBapiuOqdR2fsehYtV1Y3FUa4h_vMsRKNj_4i04C0WQkGNwGpCsVIG_3h4/s2048/IMG_20151119_090238.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOcgRwgvurzXs4rScrH5bDMWw5zOpsRr6TEVcWYr7eRUs9y8m3rFY6cPtDKrz5qFZ4UixFW8W5fB-1wPYskgjBapiuOqdR2fsehYtV1Y3FUa4h_vMsRKNj_4i04C0WQkGNwGpCsVIG_3h4/s320/IMG_20151119_090238.jpg" width="320" /></a></div><div><br /></div><p>Tak myślę, że za tęczowym mostem</p><p>zbiorą się wszystkie moje byłe koty i podeślą mi nową kocią duszę.</p><p>Coraz trudniej mi się żyje, coraz trudniej mi patrząc na szklankę</p><p>mówić, że jest do połowy pełna...</p><p>Ja wiem, rozumiem to tylko kot...</p><p><br /></p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-29209266805798985142021-04-25T13:25:00.003+02:002021-04-25T13:25:39.965+02:00Taka sytuacja...na NFZ się nie da...<p>Teraz nastąpi opis trzech tygodni jazdy bez trzymanki, czyli czołowe</p><p>zderzenie ze służbą zdrowia</p><p>Niektórzy wiedzą, że między innymi opiekujemy się ze Wspaniałym dwoma mamami.</p><p>Mama Wspaniałego mieszka z nami na stałe, a moja mama jeszcze przez</p><p>chwilę mieszka sama.</p><p>Prababcia domowa po wylewie, zawale z cukrzycą jest mocno niepełnosprawna.</p><p>Nie mówi nie czyta nie pisze ogólnie nie...</p><p>Moja mama dość sprawna fizycznie niestety z galopującą demencją.</p><p><br /></p><p>Prababcie zaszczepiłam w lutym. Dwiema dawkami Pfizera.</p><p>Oprócz bólu ręki u jednej nic się im nie zadziało.</p><p>No właśnie...zbiegiem okoliczności zadziało się...</p><p>Nie, nie w związku ze szczepieniem.</p><p>W marcu moja mama nie wdając się w szczegóły</p><p>zaniemogła na sprawy wydawało się kobiece.</p><p>Wizyta u specjalisty na NFZ to czas oczekiwania pół roku...</p><p>Wizyta prywatna za trzy dni...</p><p>Pani ginekolog zajrzała i opierając się o ścianę wyszeptała do mnie</p><p>"dobrze to nie wygląda, może być krwotok" i wypisała skierowanie do szpitala.</p><p>Pocieszyła mnie jeszcze, że to nie musi być rak i może się skończyć</p><p>tylko na usunięciu zmiany, ale może być i rak???</p><p>Ja zbladłam i struchlałam, jak, gdzie, kiedy.</p><p>Przecież jest Covid. </p><p>Mnie nie wpuszczą do szpitala. </p><p>Mama pięć minut po wizycie nie pamięta, że była na wizycie!!!!!!!!</p><p>Nic nie powie lekarzowi ja muszę być wszędzie z nią!!!!</p><p>Ja jeszcze nie szczepiona!!!!!</p><p>O Wszechwiedzący...</p><p>Zapada decyzja robimy zabieg za pieniądze.</p><p>Prababcia coś tam odłożyła, najwyżej "ostatnia posługa" będzie</p><p>skromniejsza.</p><p>Dzwonię w poniedziałek do znanego mi lekarza ginekologa operującego</p><p>w prywatnym szpitalu i prababcia ma termin zabiegu na czwartek.</p><p>Wszystkie dodatkowe badania robimy na szybko za pieniądze.</p><p>Prababcia jest szczepiona, ale test na Covid musi mieć, 100PLN.</p><p>Dobra jakoś to będzie.</p><p>Babcia uszykowana stawia się w czwartek na zabieg.</p><p>Siedzę jak na szpilkach, po południu telefon i...</p><p>dostaje pałką w łeb mój siwy.</p><p>Pan doktor mi melduje, że ginekologicznie to mama</p><p>raczej jest O.K. , oczywiście wycinki pobrane, ale tu</p><p>raczej potrzebny jest UROLOG bo to raczej jest guz</p><p>cewki moczowej.</p><p>Popłakałam się z nerwów.</p><p>Diagnoza guz nie brzmi dobrze, doktor GOOGLE </p><p>podpowiada, że nie jest dobrze, a nawet bardzo źle.</p><p>Za chwile mogę mieć na pokładzie prababcie z workiem </p><p>na siusiu.</p><p>Nadmienię, że zabieg ginekologiczny kosztował 4,500 PLN.</p><p>Myślę sobie, że jak to rak to trzeba załatwić kartę "DILO",</p><p>bo nas nie stać na prywatne leczenie onkologiczne.</p><p>"Lekarz podstawowy" bez problemu wypisał kartę - fajnie???</p><p>Tylko, że telefoniczne próby rejestracji karty spełzły na niczym.</p><p>Onkolinia nie działa.</p><p>Mija drugi tydzień, wiem tyle, że za moment mogę mieć</p><p>pod opieką prababcie bez pęcherza.</p><p>Dzwonię więc do prywatnego urologa.</p><p>Wizyta plus badanie kamerką takie nowoczesne giętkoigłowe</p><p>bez zanieczulenia ogólnego to 1200PLN.</p><p>O.K. zgoda - najwyżej "ostatnia posługa" będzie jeszcze skromniejsza.</p><p>Jedziemy na wizytę, pan doktor zagląda, ja zaglądam hurra</p><p>prawdopodobnie to nie rak tylko coś co trzeba w miarę szybko</p><p>zoperować, żeby prababcia nie przestała sikać.</p><p>O Wszechwiedzący na NFZ termin nie wiadomo kiedy bo to nie </p><p>jest operacja ratująca życie.</p><p>Koszt operacji, prywatnie razem z podstawowymi badaniami + oczywiście </p><p>ponownie test na COVID - 7500PLN.</p><p>Decyzja mogła być tylko jedna, robimy prywatnie.</p><p>Postanowione prababcia ma żyć bo "ostatniej posługi" nie będzie,</p><p>bo nie będzie za co...</p><p>I tak prababcia miała w piątek operację, wczoraj przywieźliśmy</p><p> ją do nas na szczęście bez cewnika UFFF... i teraz walczymy, </p><p>żeby nie została u nas na stałe.</p><p>Niech jeszcze pomieszka na swoim dla naszego zdrowia psychicznego.</p><p>Dwie prababcie w domu to nie jest łatwe.</p><p>Śniadanie dwie kaszki, a potem obiadek, a potem kolacyjka, a potem</p><p>"siusiu, paciorek i spać" itd, itd, itd....</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlP73FO4Ba-S_UTWaRNg9YCnhWTm1nkBxPMHuOLufgTWQgMKmkEc3ZXNo4HPbHAgcR4HsqcrP_YcuWtP4TCF-qccuL6YHP-LFgRs6Jw_28er7qqWn8LTWBUOFekERegzhdTILGtxDFFRoI/s4160/IMG_20210425_072559.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlP73FO4Ba-S_UTWaRNg9YCnhWTm1nkBxPMHuOLufgTWQgMKmkEc3ZXNo4HPbHAgcR4HsqcrP_YcuWtP4TCF-qccuL6YHP-LFgRs6Jw_28er7qqWn8LTWBUOFekERegzhdTILGtxDFFRoI/w400-h300/IMG_20210425_072559.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Tak więc czekamy teraz na histopatologię i mam nadzieję na chwilę spokoju?</p><p>HA, HA obawiam się, że po raz kolejny Wszechwiedzący się roześmieje</p><p>i coś dla nas wymyśli.</p><p>I jeszcze tak z serii "pogadali sobie":</p><p>Mówię do Wspaniałego:</p><p>- Wiesz ten preparat na oczy jest kapitalny.</p><p>Wspaniały pyta:</p><p>- A ja dostaję?</p><p>Ja mówię:<br />- Nie.</p><p>Wspaniały:</p><p>- A dlaczego ja nie dostaję?</p><p>Ja odpowiadam :</p><p>- Bo nie masz dziury w oku (mam dziurę w oku prawdopodobnie pourazową)</p><p>Wspaniały odpowiada:</p><p>- To sobie zrobię.</p><p>Jak Wspaniały cos powie to już powie.</p><p><br /></p><p> Zakręcona Friganka. </p><p>Idę na Kurodomę trochę poopowiadać.</p>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-35002478021924179212021-03-26T17:07:00.000+01:002021-03-26T17:07:37.983+01:00Friganka - imię zobowiązuje...<p>Ostatni post w Styczniu "REALLY?".</p><p style="text-align: left;">Jakoś tak czas przeleciał, pofrunął jak piórko leciutko</p><p>nie wiem jak, nie wiem kiedy i już marcujemy...</p><p>Dobra uszy do góry czas na myśl pisaną.</p> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVhQRiaKuiMUe7to8onOSGBpBa9hyphenhyphenfdTA4effZEGvoJ0p_LDyI6CJF4KW-x3_tlhi9ORXiEfrGsgwiSa_SlGhdrZiG5Ze_G7b7OK170skCF2-TIvcfi-Kr5PiKbnZm10ssl8UL0s1y6PFK/s2592/IMG_20210326_124636.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1944" data-original-width="2592" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVhQRiaKuiMUe7to8onOSGBpBa9hyphenhyphenfdTA4effZEGvoJ0p_LDyI6CJF4KW-x3_tlhi9ORXiEfrGsgwiSa_SlGhdrZiG5Ze_G7b7OK170skCF2-TIvcfi-Kr5PiKbnZm10ssl8UL0s1y6PFK/w400-h300/IMG_20210326_124636.jpg" width="400" /></a></div><br /><br /><p>Jeden z moich dwóch blogów ten ów na którym jesteśmy ma na imię Friganka.</p><p>To spolszczona przeze mnie na użytek własny nazwa ruchu "Freeganizm".</p><p>Freeganizm najczęściej kojarzy się z ludźmi nurkującymi w kontenerach śmieciowych,</p><p>w poszukiwaniu zdatnych do zjedzenia resztek.</p><p>Ale wg Wikipedii w skrócie Freeganizm to antykonsumpcyjny tryb życia.</p><p>Współczesny człowiek konsumuje i o ile człowiek nie może nie jeść</p><p>to na pewno może inaczej rozporządzać konsumpcją dóbr materialnych.</p><p>Wspaniały ma takie powiedzenie:</p><p>Każda kupiona rzecz w końcu wyląduje na śmietniku.</p><p>Mówi też tak:</p><p>Wejdź do sklepu, najlepiej marketu, popatrz na półki i wyobraź sobie, że każda</p><p>z tych rzeczy będzie śmieciem bez żadnych wyjątków.</p><p>Dobrze jeśli to co wyrzucimy zostanie zrecyklingowane gorzej jeśli</p><p>wyląduje w lesie i będzie się utylizować przez lata.</p><p>Ludzkość jeszcze nie znalazła idealnego remedium na nadmiar </p><p>śmieci.</p><p>Warto jednak przy zakupie każdej nowej rzeczy spojrzeć na </p><p>sklepowe półki oczami Wspaniałego i zobaczyć... "śmieci".</p><p>Można powiedzieć, że Friganizm na własne potrzeby wyssałam</p><p>z "tradycji rodzinnych".</p><p>Szczególnie po Tacie od dziedziczyłam skłonność do adoptowania</p><p>i przerabiania rzeczy.</p><p>Mój Tata był mistrzem zmieniania funkcji rzeczy, dorabiania i przerabiania,</p><p>dostosowywania.</p><p>A to z reflektora samochodowego, zbudował lampę zewnętrzną do domku nad jeziorem.</p><p>A to ze starego stołu zbudował biurko.</p><p>Nasz domek nad jeziorem był zbudowany z drzewa pozyskanego z palet.</p><p>Pierwszy kontenerek do przewozu kota zbudował ze skrzynek po jabłkach.</p><p>Pierwszą wędkę dla mnie zrobił z patyka.</p><p>Stojak na choinkę zrobiony przez niego mam do dzisiaj</p><p>( a mogłabym kupić nowy, nowoczesny).</p><p><br /></p><p>Dzisiejszy świat cierpi na nadmiar wszystkiego.</p><p>Kupujemy bo zmieniamy, odnawiamy, chcemy mieć nowe, ładne,</p><p>inne, takie jak ktoś.</p><p>Meble na których siedzieli Meghan i Harry podczas wywiadu</p><p>sprzedały się natychmiast. Ci co kupili musieli mieć te, akurat</p><p>te, a te co mieli gdzie wylądowały?</p><p><br /></p><p>Kupujemy bo jest modne, wymieniamy bo się znudziło,</p><p>wyrzucamy bo zawadza.</p><p>Smutne to i w zasadzie nie ma pomysłu jak to rozwiązać.</p><p>Można zostać minimalistą jest taki ruch posiadaczy tylko </p><p>np 100 rzeczy.</p><p>Można się ograniczać, ale przecież nie każdy będzie się</p><p>dobrze czuł w domu gdzie jest symboliczne jedno krzesło,</p><p> jeden talerz i jedna łyżka...</p><p><br /></p><p>Ja sama lubię jak ja to nazywam "grajdolić" tzn otaczać </p><p>fajnymi przedmiotami.</p><p>Nie, nie powiem Wam jak powinno być bo nie wiem.</p><p><br /></p><p>Dobra posnułam myśli, a na czym polega mój malutki Friganizm?</p><p>Ja przytulam rzeczy porzucone/wyrzucone, nie ja nie jestem</p><p>zbieraczem.</p><p>Nie chodzę po śmietnikach, ale jeśli zauważę coś wystawionego</p><p>na śmietnik co akurat może mi się przydać to bez wstydu wezmę</p><p>i przytulę.</p><p>I tak ostatnio przytuliłam deskę do prasowania:</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm1R4NEVLby2wrWNkDIPml-bWRuLnUY8gqJkBglH3CbzbWPGMiruBS9I_Te_bJB6bAu4ZXqHcc4fGhmngq9574LERO94wRjl-oz9VOvcZ_BSkNlp3xlF9BKMxEc20iKS9uHlKHBEJ-qZSw/s4160/IMG_20210326_120356_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm1R4NEVLby2wrWNkDIPml-bWRuLnUY8gqJkBglH3CbzbWPGMiruBS9I_Te_bJB6bAu4ZXqHcc4fGhmngq9574LERO94wRjl-oz9VOvcZ_BSkNlp3xlF9BKMxEc20iKS9uHlKHBEJ-qZSw/w400-h300/IMG_20210326_120356_HDR.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Po lekkim odmalowaniu i zmianie pokrowca mam wypasioną deskę, która posłuży</p><p>mi jeszcze kilka ładnych lat.</p><p>Przytuliłam też odkurzacz:</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI6TPM_175grxLg6NlM1cETCofxr6Gfm0xdwFacciJgj86dQUgieL-uRS7kI2LuWpRz63IchrvCvhqI_D8aG9uOmRHP3Ttwq-FTt5hcF5SIDQKVwaIeSfBHOo24zyJpb9VdlvySMZGt8lC/s4160/IMG_20210326_120115.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI6TPM_175grxLg6NlM1cETCofxr6Gfm0xdwFacciJgj86dQUgieL-uRS7kI2LuWpRz63IchrvCvhqI_D8aG9uOmRHP3Ttwq-FTt5hcF5SIDQKVwaIeSfBHOo24zyJpb9VdlvySMZGt8lC/w400-h300/IMG_20210326_120115.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Potrzebowałam mieć drugi odkurzacz bo mam trzy piętra i zmęczyło mnie już</p><p>noszenie z pietra na piętro.</p><p>Odkurzacz Philips posłuży mi jeszcze pewnie kilka lat.</p><p>Przytuliłam też całą torbę świątecznych lampek.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGyWdUkh5ZjnD96ZjbiZ6vQ_gs2TBlwYBCleqC47ze7qXsE3ydA1mP4x1xivEonzCs4C4BEHWEvCDuAVBo7-aoshL4ifFdTdv6EVZH9gnVqXG_bhJbST7CRJfMuQanPh-0_93tdyj6V6yR/s4160/IMG_20210326_120530_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGyWdUkh5ZjnD96ZjbiZ6vQ_gs2TBlwYBCleqC47ze7qXsE3ydA1mP4x1xivEonzCs4C4BEHWEvCDuAVBo7-aoshL4ifFdTdv6EVZH9gnVqXG_bhJbST7CRJfMuQanPh-0_93tdyj6V6yR/w400-h300/IMG_20210326_120530_HDR.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Byłam szczerze zdziwiona, że ktoś wyrzucił działające lampki i to są lampki z górnej</p><p>półki.</p><p>Nie, nie jestem zbieraczem, stać mnie na kupno deski do prasowania.</p><p>Biorę tylko rzeczy które są dla mnie przydatne.</p><p>Mam frajdę z tego, że dałam im drugie życie.</p><p> W sumie na wiele tych rzeczy ze śmietnika znaleźli by się chętni.</p><p>Po co wyrzucać działające lampki przecież wystarczy dać anons </p><p>na OLX oddam za darmo, a chętny na pewno się znajdzie.</p><p>Sama korzystam z tej opcji.</p><p>Kiedy mój wnuk zapragnął zjeść u babci gofry to właśnie z OLX - oddam za darmo,</p><p>przytuliłam sprawną gofrownicę.</p><p>Moje hobby szydełkowo/drutowe jest oparte na włóczce z odzysku.</p><p>Kupuje za dwa złote sweter pruję i robię.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5XOjD8xbN7TlaFgKdok1tL203HtKArG7gehLROxTzPluzJz5fI4gJyQ6qLM6Hh2JftimH6RL3EpspifeOv_98Fd_w8GECFqdyFXtNYtwFn2PiFAy4Ob0U_DRfYYu14lQjxs0jdDEojOX-/s4160/IMG_20210306_174321.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5XOjD8xbN7TlaFgKdok1tL203HtKArG7gehLROxTzPluzJz5fI4gJyQ6qLM6Hh2JftimH6RL3EpspifeOv_98Fd_w8GECFqdyFXtNYtwFn2PiFAy4Ob0U_DRfYYu14lQjxs0jdDEojOX-/w400-h300/IMG_20210306_174321.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>Np</p><p>Takie wielkanocne ozdoby.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga8LmRQB3UKwI9cZzgBNLS9aTIZhiYS2REy6OlmAkbseBa2e88M3rZegCpSqrvLLQgN74bs2f9FgwKJ1rIpLFy_ugGNUo4Aa_tb4kBRhyC-OzjbpiPmCXXdgKVzbSDfBUyVTpjh30NO7qm/s4160/IMG_20210326_113350.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga8LmRQB3UKwI9cZzgBNLS9aTIZhiYS2REy6OlmAkbseBa2e88M3rZegCpSqrvLLQgN74bs2f9FgwKJ1rIpLFy_ugGNUo4Aa_tb4kBRhyC-OzjbpiPmCXXdgKVzbSDfBUyVTpjh30NO7qm/w400-h300/IMG_20210326_113350.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsiBvdpr9WxCyQ352xjI2zYJ9gPOahtkIdzVZbNpw8tCKnKl8TypgpckK_ADXgrvzOBxgdGlsVrkXpMJRcHaXgXml6IST-vVO2KEn3uZVvCFBSA62w5s8hKXRvZBH9QkJPmG-5y7_NfE_9/s4160/IMG_20210316_143442.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsiBvdpr9WxCyQ352xjI2zYJ9gPOahtkIdzVZbNpw8tCKnKl8TypgpckK_ADXgrvzOBxgdGlsVrkXpMJRcHaXgXml6IST-vVO2KEn3uZVvCFBSA62w5s8hKXRvZBH9QkJPmG-5y7_NfE_9/w400-h300/IMG_20210316_143442.jpg" width="400" /></a></div><br /><p>To samo z ubraniami, w zasadzie ubieram siebie i Wspaniałego tylko</p><p>ubraniami z drugiego obiegu.</p><p>Sweter za dwa złote, ozdoba własna robota, oczywiście kot.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSdksg7Dq_WzhYn4LmzsPNr6RMTv70exlK3T0CmLKzcgBwiypsrSjEkA_rSbYnss6VcmfNlZeelLYlgDUyMVT0AQrGaJGtLup4Q8YE75Fg1f2tUzSbU-gXvJ3MRoPuEYrRFn13-azqGEq1/s4160/IMG_20210326_120730_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSdksg7Dq_WzhYn4LmzsPNr6RMTv70exlK3T0CmLKzcgBwiypsrSjEkA_rSbYnss6VcmfNlZeelLYlgDUyMVT0AQrGaJGtLup4Q8YE75Fg1f2tUzSbU-gXvJ3MRoPuEYrRFn13-azqGEq1/w400-h300/IMG_20210326_120730_HDR.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9FPD9Q5O4pgL9U3PDsaBpCdt695PgWspAXtpdTGOAxdzpIwfnIJlw27EKtOa6TEO63Ysdt-mXXUyGik_S5oQFVGM2TKHBequxrrekiNYWCt3Gpbl27Hg-T7w1cbPktfkkkntygMz7-c-M/s4160/IMG_20210326_120759_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9FPD9Q5O4pgL9U3PDsaBpCdt695PgWspAXtpdTGOAxdzpIwfnIJlw27EKtOa6TEO63Ysdt-mXXUyGik_S5oQFVGM2TKHBequxrrekiNYWCt3Gpbl27Hg-T7w1cbPktfkkkntygMz7-c-M/w400-h300/IMG_20210326_120759_HDR.jpg" width="400" /></a></div><div><br /></div>Te bluzki porzucone, przytuliłam, dostały nowy haft i cieszą.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9m16IJ8yA8lT_Jxeu0kipYxotbdce75YOuNabqt_SogkkypdVl2l-zXnMnwzuNnIzzRbMiw6MMujT8GdHamDfi7DN14ZzF_S3-uHMELzvvLQzF52qm6jbYzrAyJPg6PT2mz-5VaKtR70o/s4160/IMG_20210326_121707_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9m16IJ8yA8lT_Jxeu0kipYxotbdce75YOuNabqt_SogkkypdVl2l-zXnMnwzuNnIzzRbMiw6MMujT8GdHamDfi7DN14ZzF_S3-uHMELzvvLQzF52qm6jbYzrAyJPg6PT2mz-5VaKtR70o/w400-h300/IMG_20210326_121707_HDR.jpg" width="400" /></a></div><br /><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgII97dWZMFPEsQvhLI6xVimQ8l4c8erH3aVQe8urvVzgCezDpIURqG69TDIvFGJnuhtzoyHC-KhA0fmfWXjb_HNp076_HDE8FwW5ZHuwRgHEf1EzhhDegRKyrcRKsYNzgADtRYJZn3iuTD/s4160/IMG_20210326_121607_HDR.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgII97dWZMFPEsQvhLI6xVimQ8l4c8erH3aVQe8urvVzgCezDpIURqG69TDIvFGJnuhtzoyHC-KhA0fmfWXjb_HNp076_HDE8FwW5ZHuwRgHEf1EzhhDegRKyrcRKsYNzgADtRYJZn3iuTD/w400-h300/IMG_20210326_121607_HDR.jpg" width="400" /></a></div><br /><div><br /><p>Wszystkie moje koty były z odzysku ten obecny rasowy </p><p>sam do mnie przyszedł - przytuliłam, została.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivTbTxzwa3uv3OjV8wkoPXdrVd6YVZjX1fUKM_FYzz7BuNdpLO9AFTFsp-T2aCdp8WJ6XrawJ1wb-09u70BEt2mokDuZ_UaivC8jOAYlGUEq8NF7Unh8UXuVG8InD2XP1jQpq4y8QWG4X3/s4160/IMG_20210118_155744.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivTbTxzwa3uv3OjV8wkoPXdrVd6YVZjX1fUKM_FYzz7BuNdpLO9AFTFsp-T2aCdp8WJ6XrawJ1wb-09u70BEt2mokDuZ_UaivC8jOAYlGUEq8NF7Unh8UXuVG8InD2XP1jQpq4y8QWG4X3/w400-h300/IMG_20210118_155744.jpg" width="400" /></a></div><br /><p><br /></p><p>Mogłabym tak długo jeszcze, pewnie jeszcze nie raz wrócę do tematu...</p><p>A teraz lecę na Kurodomę</p><p> Przytulaśna Friganka.</p><p> </p></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br />wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6121380386366208061.post-19837408140992911802021-01-03T14:01:00.003+01:002021-01-03T15:53:37.910+01:00Rozdwojenie osobowości...<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguYxkFWhdAPgkak1sBa87qBX3CO3YeVPN4wKITCTvThxvljHUfYT98uld0Oyl03y-1UiZV8RgtVSl-BS8wRMmjhJKieL7e3jrpUivBrLd-bApszfXni2KMmEjT7hjS1KMr4WNP-0YFoWy9/s4160/IMG_20210103_091622.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3120" data-original-width="4160" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguYxkFWhdAPgkak1sBa87qBX3CO3YeVPN4wKITCTvThxvljHUfYT98uld0Oyl03y-1UiZV8RgtVSl-BS8wRMmjhJKieL7e3jrpUivBrLd-bApszfXni2KMmEjT7hjS1KMr4WNP-0YFoWy9/w400-h300/IMG_20210103_091622.jpg" width="400" /></a></div><p></p><p>W osiedlowej biblioteczce od czasu do czasu ktoś wykłada</p><p>stosik gazet. </p><p>Polityka, Newsweek i ...mniam... "Wysokie Obcasy".</p><p>"Mniam", bo to gazetka wprost kipiąca od bardzo kobiecego punktu widzenia,</p><p>momentami jest to bardzo "przekobiecony" punkt widzenia,</p><p>ale mi tego trzeba bo...</p><p><br /></p><p>Urodziłam się jako pierwsze dziecko moich rodziców.</p><p>Tata kochał mnie jak córkę, a uczył wszystkiego jak syna,</p><p>ale kiedy próbowałam zdobywać świat jak chłopak,</p><p>cofał się i mówił stop "jesteś jednak córką".</p><p>Mama była do szpiku kości kobieca, ale kobieca wg modelu</p><p>"prawicowego", podstawowe słowo jakiego używała to było słówko</p><p>"dziewczynce nie wypada".</p><p>Przez pierwszych dziesięć lat życia wychowywałam się w towarzystwie</p><p>dwóch braci mojej mamy, którzy byli starsi ode mnie o nie całe</p><p>dziesięć lat i licznej ilości kolegów taty.</p><p>Kiedy skończyłam dziesięć lat urodził się mój brat i znów pierwiastek</p><p>męski.</p><p>Tak więc wychowywałam się raczej w męskim towarzystwie z domieszką</p><p>dzielnych, cierpiących kobiet (których losy już kiedyś opisywałam), a które</p><p>to kobiety wolałyby nie musieć być takie dzielne i cierpiące.</p><p><br /></p><p>Dopiero na studiach zauważyłam jak bardzo brakuje mi kobiecego</p><p>spojrzenia na świat. </p><p>Wtedy myślałam, że brakuje mi umiejętności ubierania się jak kobieta,</p><p>umiejętności malowania bo to kojarzyło mi się z tym co niektórzy</p><p>określają słowem "kobiecość".</p><p><br /></p><p>Nie odczuwałam tzw "solidarności jajników".</p><p>Mama uczyła mnie, że koleżanki to zagrożenie dla małżeństwa,</p><p>że wina za rozpad związku to wina kobiety bo mężczyzna słaby jest</p><p>i ... no wiecie znacie ten "prawicowy punkt widzenia".</p><p>Tata wolał mnie w wydaniu "chłopczyca", bo wiecie to bezpieczniejsze</p><p>jest dla dorastającej córki i chroniącego jej przed zakusami męskiego świata, ojca.</p><p><br /></p><p>I tak sobie weszłam w swój dojrzały świat jako "pomieszanie z poplątaniem".</p><p>Jedną nogą tu, drugą nogą tam.</p><p>Imponowałam sobie, że potrafię pomalować, wystrugać, podnieść, przenieść</p><p>urządzić, ale miałam kompleks braku kobiecości w rozumieniu bardzo</p><p>infantylnym (ubieranie, malowanie, kokietowanie).</p><p><br /></p><p>Żyłam sobie w poglądach po środku, paradoksalnie socjalistyczna</p><p>rzeczywistość wg mnie ułatwiała życie kobietom chcącym pracować.</p><p>Żłobki, przedszkola, szkolne stołówki, kolonie, aborcja w praktyce na życzenie.</p><p>Ciąża to nie choroba.</p><p>Kobiety na traktory...</p><p>Moja "prawicowa mama" powiedziała mi, że nie wyobrażała sobie,</p><p>że nie będzie pracować, ale mi życzy żebym ja nigdy nie musiała</p><p>pracować - pomieszanie z poplątaniem.</p><p><br /></p><p>Akurat w czasie mojego wieku "dorosłego prokreacyjnego"</p><p>świat wokół mnie zaczął się przechylać w prawo.</p><p>Zabrano kobietom prawo do aborcji, ciąża okazała się być </p><p>stanem błogosławionym, rola żony i matki stanem coraz bardziej</p><p>propagowanym, religia weszła do szkół, a kościół umościł</p><p>się w okolicach władzy ustawodawczej i wykonawczej.</p><p>I pewnego dnia nagle było już pozamiatane, okazało się,</p><p>że kobiety znów muszą zaczynać walczyć o prawa człowieka.</p><p>Ledwo wyszły z kuchni, a tu zaganiają je z powrotem do kuchni.</p><p><br /></p><p>O sobie mogę powiedzieć tylko tyle, że jestem kobietą</p><p>domową, czy był to mój świadomy wybór?</p><p>Bardziej wybór środowiskowy i okolicznościowy.</p><p>Zaraz ktoś zapyta o szczęście? spełnienie?</p><p>Odpowiem trochę filozoficznie, żeby odczuć szczęście</p><p>trzeba zaznać nieszczęścia, żeby odczuć spełnienie, trzeba</p><p>zaznać niespełnienia itd na tym polega życie.</p><p>Jestem przeważnie szczęśliwa chociaż bywam nieszczęśliwa,</p><p>jestem przeważnie spełniona chociaż bywam niespełniona.</p><p>Popatrzcie na to zdjęcie, zatęsknicie za czymś?</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPiaFSk9sqbYFBbRNgnEv7nilYxLHO2jzFyMfN3RVrKkBuqR-C0S6FUkXXvDLWDWrfKZAiMH_mqtEAAK6r4oRwPYF2AUXy0L9Wk740odTUprQ5jrsIjAQEl4XDDEJNzxWbBBvLZ6i_5lDH/s2048/DSCN0300.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPiaFSk9sqbYFBbRNgnEv7nilYxLHO2jzFyMfN3RVrKkBuqR-C0S6FUkXXvDLWDWrfKZAiMH_mqtEAAK6r4oRwPYF2AUXy0L9Wk740odTUprQ5jrsIjAQEl4XDDEJNzxWbBBvLZ6i_5lDH/w400-h300/DSCN0300.JPG" width="400" /></a></div><br /><p>Może za inną planetą, a może za....Czlowiek ciągle ma uczucie niedosytu, ciągle mu mało...</p><p><br /></p><p>Paradoksalnie zamiast na starość dewocieć i przechylać się w stronę</p><p>prawicowych poglądów ja robię się bardziej "siostrzana".</p><p>Dopiero w mocno średnim wieku i w miarę zmieniającego się świata</p><p>zaczynam dostrzegać "kobiecy punkt widzenia".</p><p>Może to też wynikać z tego, że na tą chwilę, górą są prawicowe elity polityczne,</p><p>a ich działalność polega przede wszystkim na ogromnej potrzebie </p><p>ograniczania praw kobiet i osób nieheteronormatywnych.</p><p>(Wywiad w "Wysokich Obcasach" z Klementyną Suchanow </p><p> między innymi o jej książce "To jest wojna. Kobiety, fundamentaliści </p><p>i nowe średniowiecze". Jutro do księgarni, muszę i chcę przeczytać ).</p><p><br /></p><p>Jeśli się posłucha wypowiedzi naszych rodzimych politycznych prawicowców</p><p>(polityków i polityczek) to z ich ust popłyną gładkie słowa o pielęgnowaniu wartości </p><p>rodzinnych czyli:</p><p>- Kobieta przede wszystkim prawowita żona</p><p>- Kobieta matka rodzicielka, karmicielka.</p><p>- Kobieta cierpliwa, wyrozumiała żona </p><p>- Kobieta skromna z pozornym prawem wyboru (oczywiście kiedy już urodzi</p><p> i odchowa).</p><p>- Kobieta w wieku starszym, oczywiście babcia, pilnie uczęszczająca do </p><p> "kościółka" odpowiednio do wieku ubrana.</p><p>- Kobieta jeśli "zajdzie" traci prawa człowieka, a staje się inkubatorem.</p><p>- Kobieta nie ma prawa żądać, może tylko grzecznie prosić.</p><p>- Feministka to nie kobieta, bo kobieta nie może być wulgarna,</p><p> byle jak ubrana, fuj taka nie "KOBIECA!".</p><p>itd.</p><p><br /></p><p>Zamyśliłam się hmmm "czy ja jestem bardziej po tej czy po tamtej </p><p>stronie, czy jestem bardziej "siostrzana" czy bardziej "braterska"?</p><p>Najmłodszy potomek na moje dylematy powiedział,</p><p>że "my jesteśmy takimi centrowcami".</p><p><br /></p><p>Dobra po przemyśleniach powiem tak:</p><p>Nigdy nie czułam się ani po jednej ani po drugiej stronie,</p><p>(wynik mojego wychowania) uważam, że nie ma świata kobiet </p><p>i świata mężczyzn.</p><p>Jest jeden wspólny świat LUDZI i jedne prawa człowieka</p><p>dla wszystkich, ale:</p><p>Oczywiście są i pewnie zawsze będą tacy którzy dla władzy</p><p>będą manipulować społeczeństwem i napuszczać jednych na drugich,</p><p>w ostatnich latach to "prawicowi ludzie" są górą i dlatego pewnie chwilowo</p><p>moja "siostrzana strona osobowości" bierze górę nad "chłopczyca".</p><p>Nie zdążę już być jak te kobiety z "Wysokich obcasów" może w następnym</p><p>wcieleniu?</p><p> Pamiętajcie "Nikt nie jest doskonały"</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpeZ7bbCzFEXOGb4zoI3YM6pTPCvdON-iXXa9lVwREUKLls8s1EXYB5ggyloVBNLf0B4MUnUMSt_Ilwm7dSERdKtduEeNN_uA4LCbcSxgjSL3znhvdI3Pl-MjhJp2F8bUAaDbRskkeYlez/s480/hqdefault.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="360" data-original-width="480" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpeZ7bbCzFEXOGb4zoI3YM6pTPCvdON-iXXa9lVwREUKLls8s1EXYB5ggyloVBNLf0B4MUnUMSt_Ilwm7dSERdKtduEeNN_uA4LCbcSxgjSL3znhvdI3Pl-MjhJp2F8bUAaDbRskkeYlez/w400-h300/hqdefault.jpg" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/qWS2NVX6VP0" width="320" youtube-src-id="qWS2NVX6VP0"></iframe></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Taka nie wiem jaka poświąteczna Friganka.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Lecę na Kurodomę bo muszę trochę o szczepionkach.</div>wiszniahttp://www.blogger.com/profile/04713251039688255406noreply@blogger.com2