niedziela, 20 maja 2018

Tak na szybko...

Wczoraj byliśmy nad Motławą.
Przepompownia stoi.


Organoleptycznie i wizualnie szkód nie widać, ani nie czuć.
Popłynęło szambo do zatoki, może jeszcze i tym razem natura sobie poradzi.
Kurcze zła jestem, bo niefrasobliwość ludzka po raz kolejny
dała o sobie znać.


Podnoszony most na Motławie działa.


Piraci pływają.



Piękny ten mój Gdańsk jest. Nie chciałabym nigdzie indziej mieszkać.


Ja wiem każdy chwali swoje, ale mam tu wszystko czego dusza zapragnie,
lasy, morze jeziora wszystko w zasięgu "ręki i rowera".
Powiem szczerze, że nie chce mi się nigdzie wyjeżdżać na wakacje,
bo i po co?

Takie drzewa.


Takie widoki.



Takie jeziora.


Kocham to swoje miejsce na ziemi.

CDN.



2 komentarze:

  1. Piękna Twoja ziemia. I piękne zdjęcia. Ja też lubię swoje miejsce na ziemi...
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bywałam tam, bywałam, czasem lato spędzałam w Bieszkowicach, na działce nad jeziorem.A kiedyś niemal w każde wakacje
    byłam w Gdyni i na Półwyspie, głównie w Jastarni.
    Ładny jest ten Trójmiejski Park Krajobrazowy. U was to nawet jest ładny cmentarz na Witominie, tam tez mnie poniosło kiedyś.
    W ramach wakacji to mogłabyś co najwyżej pojechać w Tatry, ale koniecznie dopiero we wrześniu, jak stonka wszelaka się wyniesie stamtąd po wakacjach do domów.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń