niedziela, 31 stycznia 2016

Cicho teraz ja mówię....

News ostatnich dni to opinia Krystyny Jandy, że posłanką PiS Pawłowicz,
rządzi i miota ostra faza klimakterium.
Pani Janda twierdzi, że wie o czym mówi bo sama to przechodzi
i są na to plastry.
Na tą wypowiedź pani Jandy zareagowała pani Paulina Młynarska
i powiedziała, że rzucanie w twarz przez kobietę innej kobiecie jej
klimakterium jest seksistowskie i nie na miejscu.
Nosz, jak kobiety się pięknie kłócą i w sumie jak nie na temat.
Kiedy oglądałam jak pani Pawłowicz po raz któryś mówi
do posłów "cicho teraz ja mówię" jakoś nie pomyślałam o klimakterium,
tylko o arogancji i złym wychowaniu.
Hormony kobiece to taki wdzięczny temat, ale raczej dla facetów.
Każdą reakcje kobiety można zwalić na hormony, kiedy robią
to mężczyźni to jakoś tradycji staje się zadość, ale jeśli robi to kobieta?
A gdzie solidarność płci.
Może lepiej czepić się prezesa i jego poczynań pod wpływem andropauzy, jaką
ten na pewno przechodzi i biedny nie wie co zrobić bo o ile wiem
plastrów na męską andropauzę nie ma.
Właśnie sobie uświadomiłam, że  Polską rządzą  hormony.....
klimakterium z andropauzą.
O kurczaczek... to andropauza wytypowała do sejmu klimakterium
i wszystko staje się jasne, mamy winnego to hormony.

                     


                     
Do czego to doszło ja prawie ujmuję się za posłanką Pawłowicz?????
Nie, nie tego co i jak robi nie akceptuję.
Wydaje mi się jednak, że hormony to najmniejszy problem tej pani,
on siedzi raczej w głowie i charakterze,..

           

4 komentarze:

  1. "seksistowskie"?... czy to oznacza, że gdy np. jeden mężczyzna powie o drugim /tak po złości/, że jest starym dziadem, któremu już "nie staje", to też jest seksistowskie?... tak mi to logicznie wychodzi...
    tak swoją drogą, od dość dawna już postrzegam, jak nieraz często pada przymiotnik/przysłówek "seksistowski/a/ie/o" na określenie jakiegoś /np./ działania, zachowania kompletnie nie mające nic wspólnego ze znaczeniem słowa "seksizm"...
    pozdrawiać :)...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak słówko "seksistowskie" w zasadzie zatraca swoje pierwotne znaczenie. Wszystko zależy od kontekstu, można powiedzieć do kogoś i w taki sposób " jesteś seksistą/ką" i obrazić, można też powiedzieć do kogoś i w inny sposób, a ten ktoś się uśmiechnie i potraktuje to jako przewrotny komplement.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystko w tym kraju schodzi na psy ... czasem aż trudno uwierzyć że ludzie kultury, polityki czy też osoby publiczne mogą rozmawiać w takim tonie.... to w sumie przykre....
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się szukać pocieszenia w czytaniu, szukaniu muzyki niszowej, słuchaniu ludzi, którzy mówią rzeczy niekoniecznie po mojej myśli, ale posiedli kulturę słowa i bycia.
      Czasami tylko się zastanawiam kto słucha i dlaczego podziwia panią Pawłowicz i jej podobnych np. Brudzińskich?
      Pozdrawiam.

      Usuń