piątek, 9 września 2016

No i pogadali sobie cz.3

Jest ciepło, jest pięknie.
Korzystamy, jeździmy jak szaleni.
W między czasie pracujemy.
Wieczorami, gadamy tak sobie o wszystkim.

1/.
W związku z tym że prezes kocha rodeo,
oglądamy panią, która twierdzi, że punktowany
jest i zawodnik, i byk.
Ja - no gdyby byk nie był punktowany to by mu nie
zależało...
Wspaniały - no tak bykowi zależy na punktacji,
bo im wyższa tym później zostanie zjedzony.

2/
Ja - a co zrobimy jeśli kot (chodzi o kota odwiedzającego nas),
postanowi zmienić miejsce zamieszkania i postanowi wprowadzić
się na stałe?
Wspaniały - O kurcze, co my zrobimy jak pewnego dnia
stanie w drzwiach z własną poduszeczką ?

3/
Rano jemy śniadanie w TV pokazują jak we Władysławowie
panie ćwiczą na plaży.
Redaktor komentuje - o proszę jak niektórzy są aktywni od rana.
Ja - przecież to same kobiety, panowie aktywnie jeszcze
odsypiają.
Wspaniały zaniepokojony - Popatrz będą robiły pompki ?
Ja - A dlaczego nie? Będą robiły babskie pompki, albo pupa
do góry, albo pupa leży.
Wspaniały - A to ja popatrzę.

4/ Wspaniały rozgryza problem święcenia po raz
kolejny morza.
- Powiedz mi czy jak ksiądz święci morze
to woda w całym morzu jest poświęcona
i czy święcenie traci datę przydatności?
Ja - nie bluźnij.
Wspaniały, ale ja pytam poważnie.

5/ W czasie wycieczki kierownica w rowerze
Wspaniałego poluzowała się.
Ja - szkoda, że nie wzięłam taśmy przylepnej.
Wspaniały - kobieto ty się w ogóle nie znasz
na mechanice, tu taśma nie pomoże.
Ja - może się i nie znam, ale oglądałam
"Marsjanina" i wiem, że taśma może wszystko.
Wspaniały - tak to jest jak się ktoś naogląda
głupot.

6/ Ja - Widziałeś tego rowerzystę, jaki miał
rower z grubymi oponami, jak nas mijał
to tylko usłyszałam szu, szu, szu.
My mamy rowery elektryczne i ograniczony zasięg,
a on może jechać ile ma sił w nogach.
Wspaniały - czyli też ma ograniczony zasięg.
SIC - żelazna logika Wspaniałego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz