Wybór trudniejszy niż mogłoby się wydawać.
Myślę, że sprawę załatwiłaby rozmowa z Wszechwiedzącym po co rozmieniać
się na drobne.
Tylko on nie zależnie od tego kim czy czym jest, zna odpowiedź na wszystkie
pytania szalejące w mojej głowie.
Jest mnóstwo ludzi żyjących i nie żyjących z którymi chciałabym porozmawiać.
W realu porozmawiałabym....... z moją mamą.
Moja mama żyje i ma się fizycznie całkiem dobrze, niestety traci pomału
pamięć, na razie krótkotrwałą, ale proces jest postępujący.
Od pewnego czasu zauważyłam, że nie możemy porozmawiać tak jak dawniej.
Wszechwiedzący zarządził zmianę ról w teatrze życia i teraz ja jestem rodzicem dla rodzica.
Oj porozmawiałabym z nim, dlaczego tak to wszystko g.....niano urządził.
A to moje domowe przedszkole, grupa starszaków, zostały zarażone
manią papierowej twórczości.
Jak ktoś lubi teatr to polecam, do czego może doprowadzić rozmowa
na ławeczce z przypadkowym wydawałoby się nieznajomym.
Ćwiczenie pamięci to moja fobia i mania od dawna.
Wszechwiedzący ja się staram, mógłbyś to docenić????
Z moim nieżyjącym synem. Tylko i wyłącznie. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego...
OdpowiedzUsuńNie będę się wymądrzać, każde słowo będzie zbędne i nie na miejscu, ale pozwól, że chociaż Cię nie znam to jako matka trzech synów, przytulę Was myślą.
UsuńDziękuję...
Usuńta zamiana ról bardzo boli :(
OdpowiedzUsuńprzytulam i życzę sił :*
Zgoda na przemijanie to wyzwanie, człowiek się buntuje bez sensu.
UsuńPozdrawiam.
Chyba z obojgiem swoich rodziców naraz. Nigdy nie miałam takiej okazji, bo na własnym ślubie nie chciałam sobie psuć humoru.
OdpowiedzUsuńMiłego,;)