Jak ja lubię w dzieciach te pokłady wyobraźni, które pozwalają im
z łatwością wkraczać w świat fantazji.
W jednej chwili mogę być piratem
A za chwilę astronautą.
Plecak okazał się być hitem bo ma ognie odrzutowe i być może da się polecieć
na Marsa.
Obecnie kostium astronauty przekwalifikowany został na strój szturmowca
z "Wojen Gwiezdnych".
Mój najstarszy potomek fan "Wojen Gwiezdnych" trochę załamany bo jego
syn stanął po złej strony mocy i zafascynował się Lordem Vaderem.
Ja rozumiem mojego wnuka, w końcu Lord Vader ma najlepszy strój.
Każda szmatka, sznurek, patyk, karton jest pretekstem do stworzenia
historii.
Ja wiem, że człowiek nie może i nie powinien być całe życie dzieckiem,
ale tę odrobinę powinien w sobie zachować i pielęgnować.
Niech w nim zostanie ciekawość świata, odrobina fantazji to pomoże
mu dobrze odgrywać rolę dorosłego, która do łatwych nie należy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz