czwartek, 22 października 2015

Czary mary diabeł stary, wszystko to jest nie do wiary....


Czasem zastanawiam się, czy jestem przesądna?
Ja? ależ skąd.
Przesądy są prymitywne, infantylne, cechują ludzi zacofanych,
słabo wykształconych.
Nie mam z tym nic wspólnego.
Ja tylko staram się unikać ryzykownych zachowań, a to świadczy o
zdrowym rozsądku i rozwadze.
Nie robię pewnych rzeczy, które mogą narazić na niebezpieczeństwo
mnie i moich bliskich np.
- nie wstaje lewą nogą (bo to może spowodować dzień świra).
- nie stawiam butów na stole (kłótnia w rodzinie).
- nie rozsypuje soli ( kłótnia w rodzinie, typu burza z piorunami).
- przysiadam przed podróżą (coby w całości i na czas dojechać).
- chucham na znalezionego pieniądza (może się rozmnoży?).
- mam żabę pieniężną trzymającą grosza (działa, grosze się mnie trzymają).

                                     

                                     
- mam świnkę na szczęście (ze szczęściem różnie bywa, ale nie tracę nadziei).

                                     
- słonia z trąbą uniesioną do góry (szczęścia nigdy dość).

               

- w trudnych sytuacjach stawiam pasjansa, kiedyś przy pomocy kart,
  obecnie wirtualnie.
- W najgorszym dla siebie czasie, wzięłam trochę soli do kieszeni i dyskretnie wyrzuciłam
   daleko na pole.
- Biała szałwia podpalona ładnie pachnie, przydaje się do okadzenia kątów w mieszkaniu,
  złe nie lubi ładnych zapachów, a sio.

Mam to, nie robię tego, albo tamtego, ja nie jestem przesądna, ale zapobiegliwa
bo "strzeżonego Pan Bóg strzeże".
Wspaniały uśmiecha się pobłażliwie, ale przed podróżą przysiądzie, a przed wyjściem
w ważnej sprawie, upomniany, ziemią trzymaną przez słonie trzy razy zakręci
(koniecznie w lewą stronę).





                                 Mąż niespodziewanie wraca do domu. Żona otwiera okno
                                                     i mówi do kochanka:
                                                             - Skacz!
                                                     - Coś ty, przecież to trzynaste piętro!
                                                     - Skacz, nie czas na przesądy..

2 komentarze:

  1. Z przyjemnością Cię czytam. Tylko nie moge pojąć, że też nigdy dotąd nie trafiłam na Twoje blogi. Ale teraz, jeżeli pozwolisz- będę wpadać.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zapraszam. Wędruję po blogach od dawna, ale sama niedawno
      stworzyłam swoje miejsce. Dziękuję za miłe słowa i zapraszam.
      Pozdrawiam.

      Usuń