czwartek, 1 października 2015

Inwazja krasnoludków.

Za moim kuchennym oknem, na parapecie zamieszkały krasnoludki i te małe i te większe.
Krasnoludki chronią, bronią, pomagają.
Przypominają mi film Kingsajz, pastisz na socjalistyczną rzeczywistość, ograniczenia i zamknięcie w jedynie słusznej krainie.
Teraz jest wolność podróżowania, demokracja tylko dlaczego mam wrażenie, że stopień uwikłania i ograniczenia takie krasnoludzkie.
        "gdy wszystko jest za małe za krótkie zmień swój rozmiar zostań krasnoludkiem...."
I o co mi chodzi?
Krasnoludki pracujące, jadą, ale czy dojadą?
 

Krasnoludek bojowy i jego drużyna.

 
Krasnoludek mulat, multikulti - ciekawe czy się asymiluje.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz