Zachowaj w sobie odrobinę dziecka.

Lubię w sobie (i nie boję się do tego przyznać) tę odrobinę dziecka, które się przyczaiło we mnie.
To ta odrobina powoduje, że świat ciągle mnie czaruje i zaciekawia, sprawia, że chcę wiedzieć więcej, czuć mocniej i generalnie nie nudzi mnie życie.
Pamiętam jak byłam mała, strasznie zapragnęłam mieć malutki serwisik do niby herbatki.
Chęć na coś objawiała się u mnie padem na ziemie obok wystawy, oraz rozpaczliwą próbą zaczerpnięcia powietrza - zatykało mnie (jak było - opowiadała mi mama).
Rodzicielka z reguły nie reagowała.
Ja pamiętam, tylko straszną dziecięcą chęć posiadania serwisika.
Jakiś czas temu przechodząc koło kiosku patrzę i widzę szklany, nie plastikowy serwisik.
I co i mam.
Nigdy nie założę "moherowego berecika".

                       


I na dodatek w kwiatki.




 

                             Nie walczcie z resztką dziecka w sobie ono gdzieś tam jest.....